Obiecany przez Niemcy pierwszy transport ciężkiego uzbrojenia może trafić na Ukrainę dopiero w listopadzie lub grudniu. Chodzi o systemy obrony powietrznej IRIS-T i wyrzutnie rakietowe Mars II. Poinformowała o tym gazeta „Business Insider”, wyjaśniając na czym polegają problemy z ich dostawą.
Obietnica kanclerza Niemiec Olafa Scholza przekazania Ukrainie rakiet powietrze-powietrze IRIS-T była dużym zaskoczeniem nie tylko dla Ministerstwa Obrony Niemie, ale także dla Egiptu. Faktem jest, że rząd egipski zamówił dostawę tych systemów, a teraz jeden z nich może zostać przekazany Ukrainie. Źródła gazety w niemieckich kręgach rządowych podają, że obiecany system nie będzie gotowy do użycia przed listopadem-grudniem.
Jeśli chodzi o Mars II MLRS, sytuacja tutaj jest jeszcze bardziej godna ubolewania. Okazuje się, że Niemcy po prostu nie mają oprogramowania do obsługi rakiet amerykańskich i brytyjskich – ale tego typu amunicji na Ukrainie jest pod dostatkiem. Pokonaniu trudności z oprogramowaniem może zająć miesiące.
Iris-T i Mars II są uważane za systemy, które przyniosłyby Ukrainie realne korzyści. Szczególnie problematyczny jest fakt, że prawdopodobnie zostaną dostarczone dopiero późną jesienią lub zimą, gdyż wielu ekspertów zgadza się, że sierpień będzie decydującym miesiącem w wojnie na Ukrainie. Niewykluczone więc, że niemieckie uzbrojenie może już się na nic nie przydać Siłom Zbrojnym Ukrainy.
Opr. TB, https://www.businessinsider.de/
2 komentarzy
validator
9 czerwca 2022 o 17:35Do listopada lub grudnia może już nie być Ukrainy i Niemcy świetnie sobie z tego zdają sprawę. Stąd wielomiesięczna gra na zwłokę. Nigdy nie wolno im ufać.
TowarzyszMao
30 kwietnia 2024 o 20:45Obiecany przez Niemcy pierwszy transport ciężkiego uzbrojenia może trafić na Ukrainę dopiero w listopadzie lub grudniu.Ale którego roku?