Nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz, przywódca niemieckich socjaldemokratów, powiedział że Nord Stream 2 to prywatne przedsięwzięcie gospodarcze.
Przypomnijmy, że realizująca projekt drugiej nitki gazociągu z Rosji do Niemiec spółka Nord Stream 2 AG jest kontrolowana przez państwowy rosyjski koncern Gazprom.
Słowa Scholza padły po szczycie UE w Brukseli, na którym ostrzeżono Rosję przed kolejnymi sankcjami jeżeli Rosja bezpośrednio uderzy na Ukrainę.
Scholz odniósł się do żądań części polityków europejskich, ale i niemieckich, by uzależnić zgodę na eksploatację gazociągu Nord Stream 2 od gotowości Rosji do wycofania wojsk znad granicy z Ukrainą i deeskalacji kryzysu.
– W odniesieniu do Nord Stream 2 chodzi o prywatne przedsięwzięcie gospodarcze – powiedział Scholz.
Dodał, że przed uruchomieniem gazociągu do wyjaśnienia pozostaje jeszcze jeden aspekt, dotyczący zgodności z prawem europejskim. – Urząd w Niemczech zdecyduje o tym w całkowicie niepolityczny sposób – podkreślił. Jest to też – jak mówił – „całkiem inna kwestia” niż aktualne starania o to, by zapobiec naruszeniu granicy i integralności terytorialnej Ukrainy. Scholz zapewnił także, że niemiecki rząd czuje się „bardzo odpowiedzialny” za to, by Ukraina pozostała także w przyszłości krajem tranzytu gazu.
Poprzednia kanclerz Niemiec Angela Merkel też utrzymywała, że Nord Stream 2 to projekt prywatny.
Oprac. MaH, dw.com
fot. Steffen Prossdorf, Wikimedia Commons, CC
2 komentarzy
tagore
17 grudnia 2021 o 13:39Kolejny bemeficjent,pozazdrościł poprzednikowi z SPD.Ciekawe jaką gratyfikację dostanie Merkel.
Edmund
17 grudnia 2021 o 14:59Myśmy mieli taki zespół muzyczny „No to co”. Niemcy zrobiły niezły biznes z Rosją. Teraz będą dozować kroplówkę dla Europy i zarabiać na tym