Jeden ze skazanych anarchistów w głośnej w Rosji sprawie „Sieci”, Maksim Iwankin, skazany na 13 lat, przyznał się pod wpływem tortur do udziału w podwójnym zabójstwie w obwodzie riazańskim. Sprawę opisała opozycyjna „Nowaja Gazieta”.
Jak piszą dziennikarze, w tym tygodniu Iwankin spotkał się ze swoimi adwokatami i powiedział, że w ostatnich 2 tygodniach był przerzucany z kolonii karnej w Riazaniu do kolonii karnej w Czuwaszii i w tym czasie był torturowan fizycznie i psychicznie. Bezpieka chciała, by przyznał się do do zabójstwa.
Rosja: “Potworne” wyroki dla opozycyjnych działaczy. Do 18 lat kolonii karnej
Tortury polegały na tym, że bili go w okolicach nerek inni osadzeni w więzieniu, na polecenie strażników.
Moskwa: Protesty przed siedzibą FSB w obronie młodych ludzi skazanych na wiele lat kolonii karnej
Brutalne gwałty i tortury w rosyjskich więzieniach. Jest reakcja władz
Zabójstwo było jedną ze sprawa wytoczonych przez władze młodym anarchistom. O tym, że zeznania wymuszane są torturami, pisały niezależne rosyjskie media wielokrotnie. Jednak inni sądzeni w sprawie „Sieci” odrzucali te oskarżenia.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!