Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa najprawdopodobniej stworzyła fałszywą tożsamość żonie Wadima Krasikowa vel Sokołowa, który został ujęty przez niemiecką policję i jest oskarżony o zabójstwo obywatela Gruzji czeczeńskiego pochodzenia w berlińskim parku. To najnowsze ustalenia w sprawie tej zbrodni międzynarodowej grupy dziennikarzy śledczych Bellingcat, niemieckiego magazynu „Der Spiegel” oraz rosyjskiego portalu śledczego „The Insider”.
Jak czytamy, w grudniu 2019 roku kobieta leciała z Moskwy na okupowany przez Rosję Krym i używała telefonu męża, który wyłączony został 6 grudnia na lotnisku Moskwa-Domodiedowo i włączony następnego dnia na Krymie. W tym czasie Krasikow był już w niemieckim areszcie.
Na liście pasażerów tego lotu są dwie kobiety pod różnymi nazwiskami, które są takie same jak nazwiska żony Krasikowa i jej córki. Zgadzają się także dni urodzin, ale zmieniony jest rok, o jeden.
Dziennikarze śledczy piszą, że tym samym samolotem podróżował funkcjonariusz FSB w randze generała, a w pierwszych dniach po publikacji pierwszego tekstu śledczego o Krasikowie kobieta często dzwoniła do tego funkcjonariusza FSB z telefonu męża.
Rosja odrzuca wszelkie oskarżenia o związek ze śmiercią Zelimchana Changoszwilego, choć w grudniu 2019 roku prezydent Rosji Władimir Putin nazwał go „krwawym mordercą” i twierdził, że był jednym z organizatorów zamachu terrorystycznego w Moskwie.
Niemiecki rząd zdumiony słowami Putina o zabójstwie w Berlinie
Grzegorz Kuczyński: Trockiści i Ukraińcy, dysydenci i Czeczeni. Kogo i jak morduje Moskwa
Oprac. MaH, tvrain.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!