Prezydent Izraela Szymon Peres postanowił spędzić swoje urodziny w miejscu, w którym dziewięćdziesiąt lat temu przyszedł na świat. Na razie nie wiadomo czy wizyta najstarszego urzędującego prezydenta przypadnie dokładnie na dzień jego urodzin, ale władze Białorusi zdążyły już wyrazić dyplomatyczną radość z wizyty gościa.
Szymon Perez (Szymon Perski) urodził się 2 sierpnia 1923 roku w miasteczku Wiszniewo, położonym w powiecie Wołożyńskim, w województwie Nowogródzkim – na terenie II Rzeczypospolitej.
W 1931 roku ojciec Peresa wyemigrował do Palestyny, a po dwóch latach, kiedy wzbogacił się na handlu zbożem, ściągnął do siebie żonę i synów – Szymona i Gerszona. Dalsza rodzina, która pozostała w Wiszniewie zginęła podczas Holocaustu w 1941 roku. Niemcy zapędzili wszystkich Żydów do synagogi i żywcem ich tam spalili.
Wiele lat później tak Peres opisywał miejsce swych narodzin:
„…Urodziłem się w małym żydowskim sztetlu, które w ciągu dwóch wojen znajdowało się pod polską kontrolą. Ale pomimo to, mieszkali tam Białorusini, Rosjanie. Oni nienawidzili Polaków. Nie mówili w ich języku. Miejsce, w którym się urodziłem było bardzo małe, całkowicie żydowskie, a my nie żyliśmy ani w Polsce, ani w Rosji. Żyliśmy w Izraelu od dnia moich narodzin, nawet zanim stamtąd wyemigrowaliśmy…”
Szymon Perez jest dziewiątym prezydentem Izraela.
Kresy24.pl/udf.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!