Według spółki Gazprom powstało już 83 procent całej długości rurociągu to aż 2042 kilometry.
Ostatnią przeszkodą w budowie giganta o przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych rocznie okazują się Duńczycy. Dania jest jednym z pięciu krajów w regionie Morza Bałtyckiego, którego pozwolenia są niezbędne, aby wdrożyć projekt „Nord Stream 2”. Opóźnia ona jednak wydanie przyzwolenia i dwukrotnie zaproponowała zmiany trasy rurociągu. Jeśli Duńczycy ugną się pod presją Gazpromu i jego europejskich partnerów niemieckich koncernów Wintershall i Uniper, austriackiego OMV, francuskiego Engie oraz Shell-a istnieje szansa, że budowę uda się dokończyć przed końcem roku.
zw.li Oprac Mk
foto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!