Wiceminister obrony Ukrainy Anna Maliar powiedziała, że noc w atakowanym przez rosyjskich najeźdźców Sołedarze była, jak się wyraziła, gorąca, ale miasteczka wciąż bronią Siły Zbrojne Ukrainy.
Jak powiedziała, wróg rzucił prawie wszystkie siły, jakie ma na kierunku donieckim i podtrzymuje wysoką intensywność ataku.
– Nasi wojownicy odważnie próbują utrzymać obronę. To złożony etap wojny, ale wygramy. Nie ma wątpliwości – podkreśliła.
Wobec nieudanych, trwających od lata prób zdobycia Bachmutu w Donbasie kosztem kolosalnych strat w ludziach i sprzęcie, w ostatnich dniach okupanci zaatakowali pobliskie miasteczko Sołedar próbując tamtedy podejść pod Bachmut. Rosyjska propaganda już kilka razy twierdziła, że Sołedar został zdobyty, ale zaprzecza temu strona ukraińska.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podoliak powiedział, że Rosja mogła stracić pod Bachmutem i Sołedarem do 20 tysięcy ludzi, a dla szturmu Sołedaru Rosja wysłała niemal wszystkie oddziały okupantów w obwodzie donieckicm posiadające jeszcze jakieś zdolności bojowej.
Sołedar i Bachmut atakują tam głównie najemnicy z „grupy wagnera”, odziały gauleitera Czeczenii Kadyrowa w ramach Rosgwardii (tzw. kadyrowcy), świeżo zmobilizowani, mniejszość to doświadczeni kadrowi żołnierze. Ostatnio na tym odcinku atakuje głównie „grupa wagnera”, do której wcielani są skazańcy.
Oprac. MaH, unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!