To największe udostępnienie dokumentów sowieckiego aparatu represji w historii. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy otwiera do nich publiczny dostęp. Dotychczas tajne, teraz dokumenty sowieckich służb trafią do Instytutu Pamięci Narodowej w Kijowie.
Otwarcie archiwów NKWD i KGB na Ukrainie może mieć przełomowe znaczenie dla badaczy historii Ukrainy, Polski oraz całego obszaru byłego ZSRR.
„Proces dekomunizacji jest ważnym etapem oczyszczenia służby bezpieczeństwa z pozostałości i dziedzictwa systemu sowieckiego” – podkreślił na środowej konferencji prasowej szef SBU Wasyl Hrycak.
Hrycak poinformował, że w związku z przyjętą w kwietniu br. ustawą o dostępie do archiwów totalitarnego aparatu represyjnego z wnioskami o zapoznanie się z tajnymi dotychczas dokumentami zwraca się coraz więcej osób. Wśród nich jest wielu cudzoziemców.
Ogółem w centralnym archiwum SBU przechowywanych jest prawie 180 tysięcy tomów akt utworzonych w czasach ZSRR, a w archiwach oddziałów regionalnych chronionych jest ponad 730 tysięcy.
„Mam nadzieję, że inne organy, które przechowują dokumenty służb aparatu represyjnego ZSRR, pójdą za przykładem SBU i także je udostępnią” – powiedział prezes ukraińskiego IPN-u Wołodymyr Wiatrowycz.
Ukraiński IPN przekazał w maju polskim partnerom kopie dokumentów, w tym listę polskich oficerów, którzy uciekli z obozu w Starobielsku. IPN otrzymał także od Ukrainy dokumenty z rozpracowania polskiego podziemia w latach 1939-41 oraz w okresie po 1944 roku.
Kresy24.pl/dzieje.pl (PAP)
6 komentarzy
SyøTroll
3 grudnia 2015 o 10:17I bardzo dobrze że się wreszcie d własnych korzeni przyznali, szkoda że tak późno.
ZdrowaWoda
3 grudnia 2015 o 20:42A kacapy kiedyś się przyznają?
SyøTroll
4 grudnia 2015 o 08:23Przyznali się już dawno, sbuki dopiero teraz. Miejmy nadzieję aparat represyjny Ukrainy odejdzie od tradycji z czasów ZSRR, i po przekształceniu w nową służbę, zaniecha represji wobec obywateli oraz zwolni więźniów politycznych, których przetrzymuje więcej niż FR. To będzie swoisty test europejskości dla Ukrainy.
peter
5 grudnia 2015 o 00:25Widac ze odtajnienie tych akt cie boli Robisz dobra mine do zlej gry
Karol
3 grudnia 2015 o 11:45Bardo dobrze , że zrywają wszystkie te niechlubne więzi które ich łączyły z Rosją.
ZdrowaWoda
3 grudnia 2015 o 20:41Niech nie wpuszczają tam michnika!