Serhij Kiselow został zastrzelony przez nieznanych sprawców rano we własnym samochodzie. Mężczyzna był właścicielem firmy jubilerskiej
„Zabili Kiselowa, człowiek który rozpoznał swoje diamenty (…) w głośnej sprawie „diamentowych prokuratorów (…) Zabity Kiselow wcześniej zeznał, jak z jego zakładu razem z brylantami, znalezionymi podczas przeszukania u zastępcy prokuratora obwodu kijowskiego Kornijca, zginęło też kilka milionów dolarów i dziesiątki kilogramów złota. Podczas zeznań wymienił nazwisko ówczesnego zastępcy prokuratora generalnego i wiceministra spraw wewnętrznych. Powiedział także, że w zamian za to, by zapomniał o ukradzionych w czasie przeszukania pieniądzach i złocie, zaproponowano mu umorzenie jego sprawy karnej. I tak się stało” – napisał na portalu społecznościowym były zastępca prokuratora generalnego Dawid Sakwarelidze, który kilka lat temu nadzorował śledztwo w sprawie afery. Jednak inny były zastępca prokuratora generalnego Witalij Kaśko wciąż nie dowierza, że zabity to Kiselow.
-W 2010 roku śledczy śledczy przeprowadzili rewizję u Kiselowa i zabrali klejnoty. Potem je „zgubili”- powiedział też Witalij Kaśko w rozmowie z portalem „Ukrajinska Prawda”.
Według informacji podanych dziś przez Prokuraturę Generalną Ukrainy, rzeczywiście toczyła się sprawa karna przeciwko Kiselowowi i jego firmie, w ramach której dokonano rewizji i zajęto przedmioty należące do biznesmena.
Sprawa „diamentowych prokuratorów” dotyczy byłego już naczelnika Głównego Urzędu Śledczego Prokuratury Generalnej Ukrainy Wołodymyra Szapakina i wspomnianego wyżej zastępcy prokuratora obwodu kijowskiego, Ołeksandra Kornijca. Zatrzymani zostali w lipcu 2015 roku w związku z podejrzeniem o wzięcie 3 mln dolarów łapówki. Podczas przeszukania ich biur i mieszkań znaleziono pieniądze na łączną sumę 500 tys. dolarów, klejnoty i broń. W lutym były pierwszy zastępca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wiktor Trepak oznajmił, że z SBU „wyczyszczono” wszystkich, którzy zajmowali się „diamentowymi prokuratorami”. Dziś dodał, że zeznania Kiselowa miał istotny wpływ na przebieg śledztwa w 2015 roku, ale stwierdził, że za wcześnie, by rozstrzygać, czy jego śmierć miała związek ze sprawą „diamentowych prokuratorów”.
Sprawa ta stała się jednym z powodów odwołania prokuratora generalnego Ukrainy Wiktora Szokina, pod naciskiem USA, MFW, Banku Światowego i UE. Szokin krótko przed utratą stanowiska zdążył odwołać wspomnianego Sakwarelidze, który miał wizerunek prokuratora młodszego pokolenia odważnie walczącego z korupcją. Oskarżał potem Szokina o to, że w prokuraturze generalnej utrudniano śledztwo w sprawie „diamentowych prokuratorów”.
Informację o tym, że Kiselow „miał związek z tak zwaną sprawą diamentowych prokuratorów” potwierdziła Prokuratura Generalna Ukrainy. Biuro prasowe Prokuratury Generalnej podkreśla jednak, że w aktach sprawy figuruje on jako pokrzywdzony.
Oprac. MaH, unian.net, 112.ua, pravda.com.ua, nytimes.com
fot. CC BY-SA 4.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!