Jak ujawnił brytyjski dziennik „The Times”, irlandzka policja podejrzewa, że agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego działają w Irlandii w celu dokładnego namierzenia leżących na dnie dnie oceanu kabli światłowodowych, które łączą Europę z Ameryką. Jak pisze gazeta, prawdopodobnie Rosjanie wyszukują w nich słabe punkty, aby w przyszłości, w razie konfliktu móc je uszkodzić albo uzyskać nad nimi kontrolę.
Gazeta wyjaśnia, że do Irlandii dochodzą podmorskie kable, które pozwalają na utrzymywanie ruchu internetowego między Ameryką, Wielką Brytanią i Europą. Irlandzka policja uważa, że interesuje się nimi rosyjski wywiad wojskowy. Podczas operacji w 2019 roku Rosjanie mieli próbować wykorzystać technologię do monitorowania przesyłu danych poprzez kable, aby zdobyć wgląd w komunikację internetową oraz obserwować infrastrukturę technologiczną w porcie w Dublinie. Po zauważeniu rosyjskich agentów zwiększono bezpieczeństwo w wielu miejscach wzdłuż linii brzegowej.
Jak pisze „The Times”, zainteresowanie Rosji kablami podmorskimi, które położone są na dnie Oceanu Atlantyckiego, zaobserwowano po raz pierwszy w 2015 roku, kiedy to wojsko amerykańskie dostrzegło rosyjskie okręty podwodne i okręty działające na obszarach, gdzie kable są układane.
Z artykułu wynika, że w przeszłości Rosjanie mieli również (nieskutecznie) próbować uzyskać dostęp do kabli światłowodowych w innych krajach, głównie na obszarach, gdzie wychodzą one na ląd, ale udaremniło to amerykańskie FBI.
Jak czytamy, wojsko i policja irlandzka podejrzewają, że rosyjski wywiad wojskowy wykorzystuje również Irlandię jako bazę operacyjną dla swoich oficerów gromadzących dane wywiadowcze na temat celów w Wielkiej Brytanii i UE, a także szpieguje firmy technologiczne z siedzibą w Dublinie. Przypomnijmy, że centrale na Europę mają w Dublinie najwięksi amerykańscy giganci branży IT, z powodów podatkowych oraz nastawienia irlandzkiej gospodarki na obsługę tego sektora oraz pośrednictwo między rynkami UE i USA.
Mark Galeotti, ekspert ds. bezpieczeństwa i polityki rosyjskiej w londyńskim think tanku Royal United Services Institute, powiedział, że Rosja uważa Irlandię za słabe ogniwo w Europie. – Irlandia nie posiada zdolności kontrwywiadowczych. Jest to stosunkowo miękki cel. Irlandia jest głównym węzłem globalnego internetu. Ma dużą koncentrację firm technologicznych. To jest nowy przyszły obszar walki – powiedział Galeotti cytowany przez „The Times”.
Oprac. MaH, forsal.pl, unian.net
1 komentarz
Borys
18 lutego 2020 o 19:39Przecież oni tylko będą wyzwalać Irlandię oraz internet. Ach ten język nienawiści Zachodu. Czy oni nie rozumieją, że to wszytko są tylko działania pokojowe nie mające nic doczynienia z agresją. Przecież Rosja to kraj samych prawdomównych lubiących pokój misów.