Jak podaje miejscowa gazeta „Carta de Moçambique”, 5 rosyjskich nieoficjalnych żołnierzy razem z 20 żołnierzami sił zbrojnych Mozambiku zginęło podczas zasadzki.
Niedawno, również według nieoficjalnych informacji, do Mozambiku przybyło około 200 Rosjan, by pomóc władzom Mozambiku w walce z dżihadystami na terytoriach bogatych w surowce, w prowincji Cabo-Delgado. 8 października pojawiły się doniesienia o 2 Rosjanach, którzy zginęli w Mozambiku. Kreml zaprzecza, że rozmieszcza jakichkolwiek żołnierzy w Mozambiku, poza doradcami wojskowymi, kierowanymi na podstawie umowy z 2018 roku.
Zabici Rosjanie to najprawdopodobniej członkowie Grupy Wagnera, oficjalnie prywatnej firmy oferującej najemników, która jednak zdaniem niezależnych rosyjskich dziennikarzy śledczych ma powiązania z rosyjską armią, w tym wywiadem wojskowym. Grupa Wagnera prawdopodobnie ma też powiązania z bliskim Kremlowi oligarchą Jewgienijem Prigożynem.
Podczas ataku, w którym zginęli Rosjanie, jak czytamy, miały zostać zniszczone także 3 pojazdy wojskowe.
Rosyjskie ministerstwo obrony i Grupa Wagnera na razie nie komentują tych doniesień.
Mozambik miał związki ze Związkiem Sowieckim podczas „zimnej wojny”. Sowieci od lat 60. wspierali oddziały tamtejszych skrajnie lewicowych powstańców walczących przeciwko dominacji Portugalii, a potem marksistowskie, prosowieckie władze tego kraju. Po wycofaniu się Portugalczyków w latach 70. w kraju do lat 90. trwała z przerwami i w różnym natężeniu wojna domowa, w której po jednej stronie były formacje rządowe, komunistyczne i prokomunistyczne, a z drugiej prawicowe, również w czasach kolonialnych walczące przeciwko Portugalczykom. W tej długiej wojnie domowej zginęło ok. 100 tys. ludzi. Zachód i RPA wspierały prawicową partyzantkę, a Sowieci i ich sojusznicy marksistowskie władze. Również, podobnie jak dziś, trudno było ustalić skalę zaangażowania w Mozambiku, oficjalnie ZSRS wysłał tam tylko ograniczoną ilość doradców. Mozambik wspierany był też środkami finansowymi i bronią.
Dziś kraj zmaga się z krwawą rebelią powiązanych m.in. z „państwem islamskim” dżihadystów z prowincji Cabo-Delgado (zdecydowana większość mieszkańców Mozambiku to chrześcijanie).
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!