Kolejny, ważny głos w kwestii rozwoju sytuacji w naszej części Europy. Tym razem z Niemiec. Generalny Inspektor Bundeswehry gen. Carsten Breuer widzi w działaniach prezydenta Rosji chęć rozszerzenia wojny na Ukrainie. Niemiecki dowódca jest zdania, że Europa powinna opracować system obronny bardziej niezależny od Stanów Zjednoczonych.
Niemcy powinny być gotowe do wojny w ciągu pięciu lat
W wywiadzie dla Welt am Sonntag opublikowanym w sobotę 10 lutego Generalny Inspektor Niemieckich Sił Zbrojnych (Bundeswehry) gen. Carsten Breuer wyjaśnił, że podniesienie zdolności bojowej do poziomu wymagań wojennych oznacza nie tylko gotowość kadr i zaopatrzenia materiałowego, ale także potrzebę zmian w mentalności społeczeństwa i samej niemieckiej armii.
Po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny, UE stoi w obliczu zagrożenia możliwą wojną z zewnątrz,
– powiedział gen. Breuer, odnosząc się do coraz częściej pojawiających się obaw, że wojna Rosji przeciwko Ukrainie rozszerzy się na inne kraje.
Jeśli przestudiujesz opinie analityków i zobaczysz jakie potencjalne zagrożenie militarne stanowi Rosja, oznacza to dla nas pięć do ośmiu lat przygotowań – dodał generalny inspektor Bundeswehry. „Nie oznacza to, że dojdzie do wojny” – podkreślił.
Breuer dostrzega w działaniach prezydenta Rosji Władimira Putina zamiar rozszerzenia wojny poza Ukrainę.
„Rozpoznaję ten (zamiar – red.) u Putina po tym, co pisze i mówi, a także po jego działaniach na Ukrainie”,
– wyjaśnił niemiecki generał. Ponadto „widzimy, że Rosja przeszła na gospodarkę wojskową decyzją Dumy Państwowej”, dodał.
Generalny Inspektor Bundeswehry nazwał walki na Ukrainie „straszną agresywną wojną z ciężkimi ofiarami po obu stronach”.
„Sposób, w jaki Putin wysyła swoich żołnierzy do walki, jest nieludzki” – podkreślił.
Według Breuera, obecnie widoczne są oznaki wojny na wyniszczenie.
Generał dpowiedział też krytykom, którzy oskarżają Zachód o dostarczanie Kijowowi broni wystarczającej do kontynuowania wojny, ale nie do jej pomyślnego zakończenia.
„Naprawdę nie widzę, aby gdziekolwiek istniało świadome ograniczenie pomocy” – podkreślił. – Niemiecka armia jest ograniczona tylko tym, czym dysponuje i co może wyprodukować i dostarczyć stronie ukraińskiej – dodał niemiecki wojskowy.
Generalny Inspektor Bundeswehry zaznaczył, że stałe rozmieszczenie niemieckich brygady na sąsiadującej z Rosją Litwie wysyła jednocześnie kilka ważnych sygnałów;
Sygnał dla Moskwy: „Jesteśmy poważni i wspieramy naszych sojuszników z NATO”.
Sygnał do Wilna: „Stoimy z wami ramię w ramię, można na nas polegać”.
Sygnał dla narodu niemieckiego: „Oddajemy innym coś, co otrzymaliśmy od sojuszników podczas zimnej wojny, a mianowicie obronę wojskową, którą mogliśmy wykorzystać nie tylko do rozwoju gospodarczego naszego kraju”- wyjaśnił Generalny Inspektor Bundeswehry.
ba za dw.com/welt.de
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!