Niemiecka prokuratura federalna opublikowała komunikat w sprawie zastrzelenia w stolicy Niemiec obywatela Gruzji pochodzenia czeczeńskiego, z którego wynika, że według śledczych przebywający obecnie w niemieckim areszcie podejrzany otrzymał w lipcu 2019 roku zlecenie na jego „likwidację” „od władz szczebla centralnego Federacji Rosyjskiej”.
Do zbrodni doszło 23 sierpnia zeszłego roku. Podejrzany to Wadim K. alias Wadim S. Według śledczych, podjechał do spacerującego Zelimchana „Tornike” Changoszwilego (byłego bojownika czeczeńskiego i żołnierza gruzińskiego) na rowerze i postrzelił go z pistoletu Glock 26 z tłumikiem, a potem strzelił dwa razy leżącemu w głowę z bliskiej odległości. Park Kleiner Tiergarten, w którym w lipcu zeszłego roku doszło do zbrodni, leży niedaleko siedziby niemieckiego parlamentu i rządu.
Podejrzany nie zdołał opuścić Berlina, został ujęty przez niemiecką policję jeszcze tego samego dnia. Jeszcze przed zatrzymaniem policyjni płetwonurkowie znaleźli w rzece Szprewie pistolet Glock, perukę i rower
Rzecznik rządu kanclerz Angeli Merkel wydał oświadczenie, w którym podkreślono, że przypadek ten traktowany jest „bardzo poważnie”, i że rząd „rezerwuje sobie prawo do podjęcia kolejnych kroków”.
O sprawie, w której jest także wątek polski, informowaliśmy obszernie na naszych łamach:
Obywatel Rosji aresztowany w Berlinie za zabójstwo obywatela Gruzji. Sprawa może być polityczna
Niemiecka prokuratura bada rosyjski wątek w sprawie zabójstwa w Berlinie
Rosyjski agent dostał broń w Warszawie? Jest polski wątek w sprawie zabójstwa w Berlinie
Niemiecki rząd zdumiony słowami Putina o zabójstwie w Berlinie
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. kremlin.ru
1 komentarz
ktos
19 czerwca 2020 o 10:18Taaa sa tak oburzeni ze az podpisza kolejna umowe na budowe gazociagu.