Międzynarodowa grupa dziennikarzy śledczych Bellingcat we współpracy z niemieckim tabloidem „Bild” ustaliły, że jeden z dwóch wydalonych niedawno przez Niemcy rosyjskich dyplomatów to Jewgienij Sucki, oficer rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Jak pisaliśmy, wydalenie miało związek z wykryciem rosyjskiego śladu w zabójstwie byłego czeczeńsko-gruzińskiego bojownika w berlińskim parku.
Rosyjski agent dostał broń w Warszawie? Jest polski wątek w sprawie zabójstwa w Berlinie
Bellingcat i „Bild” piszą, że Sucki pracował w ambasadzie Federacji Rosyjskiej w Berlinie jako attache wojskowy od 2017 roku. Jak czytamy, był rozpracowywany przez niemiecki kontrwywiad w związku z podejrzeniem, że próbował zwerbować rosyjskiego polityka, by lobbował za Nord Stream 2.
Dziennikarze ustalili, że urodził się w 1984 roku, studiował na moskiewskiej akademii górniczej, ale przeniósł się do Akademii Ministerstwa Obrony Narodowej, gdzie szkoleni są przyszli funkcjonariusze wojskowych służb specjalnych. Potem przeniósł się do Berlina z żoną i dwójką dzieci. Żona, jak czytamy, także pracowała do rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!