Liczba uchodźców z Rosji, przekraczających białorusko-polską granicę podwoiła się. 95 procent z nich to mieszkańcy Kaukazu Północnego, przede wszystkim Czeczeni. Polska straż graniczna nie może poradzić sobie z przepływem ludzi, pisze Rzeczpospolita.
Niemiecka prasa zarzuca Polakom bierność i alarmuje, że tylko w tym roku liczba złożonych wniosków o azyl w Niemczech przekroczyła 10 tys. Według dziennikarza niemieckiego dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, który odwiedził dworzec w Brześciu, przebywają tam setki czeczeńskich rodzin, oczekujących na odpowiedni moment, żeby dostać się na teren Polski. Opierając się na wypowiedzi pułkownika białoruskiej straży granicznej, pisze on o 20 tys. czekających na swoją szansę w Brześciu. Według niego, polska Straż Graniczna nie daje sobie rady z natężeniem ruchu z powodu braków kadrowych.
Rzecznik prasowy Komendy Głównej Straży Granicznej st. chor. Agnieszka Golias powiedziała „Rz”, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy wpłynęło 3141 wniosków o azyl w Polsce, które dotyczą 9500 osób, wśród nich 8730 posiada obywatelstwo rosyjskie. Odpiera też zarzuty, jakoby Polska Straż Graniczna nie radziła sobie z falą emigrantów z powodów braku kadr.
Izabella Cooper z Fronteksu (Europejska Agencja Zarządzania Współpracą Operacyjną na Granicach Zewnętrznych UE) tłumaczy, że liczba uchodźców z Rosji podwoiła się w stosunku do roku ubiegłego.
Dziennik „Rzeczpospolita” przypomina groźby Aleksandra Łukaszenki, który zapowiadał, że otworzy zachodnią dla nielegalnych emigrantów. Białoruski prezydent stwierdził, że Unia Europejska jest niewdzięczna i niezbyt hojna, i jeszcze straszy go sankcjami. Według baćki, gdyby nie szczelność wschodniej granicy zagwarantowana przez sprawnych białoruskich pograniczników, Europę już dawno zalałaby fala emigrantów z Dalekiego Wschodu.
Przypomnijmy, co mówił Łukaszenka w październiku 2012 roku, podczas spotkania z rosyjskimi dziennikarzami:
– My, jak głupcy, na własny koszt łapiemy wszystko to co idzie przez Rosję z Afganistanu. Materiały wybuchowe, materiały radioaktywne, narkotyki. Wszystko to odsiewamy! A po co to nam, przecież oni nie do nas idą! Przechodzą przez Rosję do Unii Europejskiej. Oni nas szturchają, a my za swoje pieniądze zapewniamy im ochronę. Więc ja mówię: płaćcie pieniądze – to nadal będziemy chronić. Nie będzie pieniędzy – to i możliwości u nas nie będzie.
Kresy24.pl za „Rzeczpospolitą”
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!