
Anna Kondratienko, Fot: CPC Wiasna
Była więźniarka polityczna Anna Kondratienko zmarła 5 lutego 2025 r. na raka, którego zdiagnozowano u niej w kolonii karnej w Homlu. Na wolność wyszła po odbyciu całego wyroku 20 czerwca 2024 roku, i przez siedem miesięcy walczyła o życie. Ale na walkę z rakiem było za późno.
Jak informuje portal Nasza Niwa, informacja o śmierci Kondratienko została potwierdzona przez „sielsowiet” rodzinnej wioski Anny – Wojniłow. Tam została tam pochowana, w swojej małej ojczyźnie.
Dziennikarze ustalili, że śp. Anna mieszkała z matką emerytką.
To o nią martwiła się Anna, gdy w maju 2022 r. została aresztowana. Wzięli ją za komentarze w Internecie i oskarżyli z trzech artykułów KK: 369 (obraza przedstawiciela władzy), 368 (obraza Łukaszenki) i 391 (obraza sędziego).
„W areszcie śledczym nawet te dziewczyny, które siedziały za narkotyki, bardzo jej współczuły. Bardzo płakała po wyroku, miała nadzieję na „chemię” (wyrok odbywa się w miejscu zamieszkania – red.), ponieważ jej matka jest chora” – powiedziała jedna z byłych więźniarek politycznych, która w tym samym czasie przebywał z Anną w areszcie śledczym w Mohylewie.
12 lipca 2022 r. sędzia Natalia Panasenko skazała Annę Kondratienko na trzy lata kolonii karnej, a także grzywnę w wysokości 100 jednostek bazowych (ca. 3 800 PLN). Została wysłana do kolonii nr 4 w Homlu.
Jak powiedziały „Naszej Niwie” byłe więźniarki polityczne, tam trafiła do oddziału nr 16 i była izolowana od innych, „była sama”.
„Pamiętam ją w niebieskim waciaku, w granatowej czapce. Była bardzo szczupła, z długimi nogami, piękna, z ładną twarzą” – wspominała Annę Antonina Konowałowa, niedawno wypuszczona na wolność.
Ze względu na pracę w warunkach szkodliwych dla zdrowia, Anna zmagał się z łuszczycą, która zaczęła błyskawicznie postępować, a jej stan fizyczny pogarszał się z dnia na dzień.
„W kolonii u Anny zdiagnozowano raka szyjki macicy. Została przewieziona do szpitala onkologicznego w Homlu” – powiedziało „Naszej Niwie” poinformowane źródło. Ale pomimo poważnej choroby, Kondratienko nie została zwolniona z odbywania kary.
Co więcej, po powrocie z leczenia do kolonii karnej, kobieta została przewieziona do aresztu śledczego i ponownie sądzona z art. 369 kodeksu karnego (znieważenie przedstawiciela władzy). Według Dissidentby, wszczęto wobec niej nową sprawę karną za inny komentarz pozostawiony na kanale Telegram przeciwko inspektorowi milicji drogowej ze Swietłagorska Andriejowi Bagrajenokowi. Sędzia Olga Krawczenko skazała Annę na kolejny rok więzienia i grzywnę (ca. 1800 PLN).
Anna Kondratenko odsiedziała swój wyrok w całości. Została zwolniona 20 czerwca 2024 roku. Na wolności przebywała nieco ponad sześć miesięcy, zmagając się z chorobą.
ba za Nasza Niwa
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!