Działacz Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Lidzie Aleksander Zaletow został ukarany grzywną tylko dlatego, że trafił w obiektyw kamery milicyjnej podczas akcji zastraszania Polaków, modlących się obok lidzkiej fary. Kolejna działaczka ZPB Olga Lisica trafiła do aresztu pod zarzutem obrazy sądu.
Rozprawa sądowa Aleksandra Zaletowa była przekładana dwukrotnie, gdyż w sądzie nie stawiał się świadek z milicji. Zamiast świadka lidzcy milicjanci na dowód winy Zaletowa przedstawili zdjęcie z nim, przechodzącym obok lidzkiej fary.
Polak szedł do kościoła na spotkanie modlitewne i pech chciał, że akurat w tym momencie milicjanci podjęli akcję zastraszania Polaków, odprawiających od 12 sierpnia obok kościoła farnego w Lidzie nowennę pompejańską w intencji powrotu na Białoruś niewpuszczanego do kraju przez białoruskie władze zwierzchnika Kościoła katolickiego na Białorusi, metropolity Mińsko-Mohylewskiego, arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza.
Lidzki sędzia Maksim Fiłatow uznał Aleksandra Zaletowa za winnego udziału w niedozwolonej akcji ulicznej i orzekł mu karę grzywny wysokości 25 jednostek bazowych, co stanowi równowartość ponad 1000 złotych.
Kolejną Polką z Lidy, która stała się ofiarą represji ze strony władz Białorusi wobec obywateli protestujących przeciwko panującemu w kraju bezprawiu jest miejscowa działaczka Olga Lisica.
Jak informuje prezes Oddziału ZPB w Lidzie Irena Biernacka, Olga Lisica została zatrzymana na ulicy. Milicjanci zawieźli ją najpierw do domu, aby sprawdzić zawartość jej telefonu, a potem na komendę, gdzie sporządzili kilka protokołów administracyjnych, m.in. protokół za obrazę sądu. Olga Lisica, wspierająca swoją obecnością na sali sądowej, regularnie trafiających na ławę sądową działaczy ZPB, miała wykrzyknąć pod adresem sędzi obraźliwy, zdaniem milicjantów, wyraz. Sama Polka dowodzi, że użyła słowa, które owszem może nie być przyjemne, ale obraźliwe nie jest. Polka została osadzona w lidzkim areszcie administracyjnym i tam czeka na rozprawę sądową, która może się odbyć dzisiaj bądź jutro.
Przypomnijmy, że po wyborach prezydenckich, sfałszowanych przez dyktatorski reżim Aleksandra Łukaszenki na korzyść dyktatora, na Białorusi od dwóch miesięcy trwają protesty obywateli. W Lidzie, która jest miastem na połowę zamieszkiwanym przez Polaków, za różne przejawy protestu obywatelskiego, w tym za udział w nowennie pompejańskiej w intencji powrotu na Białoruś niewpuszczanego do kraju przez białoruskie władze zwierzchnika Kościoła katolickiego na Białorusi, metropolity Mińsko-Mohylewskiego, arcybiskupa Tadeusza Kondrusiewicza, skazano na różne kary grzywny, bądź aresztu blisko około dziesięciu członków Związku Polaków na Białorusi. Na rozprawę sądową za udział w modlitwie obok lidzkiej fary czeka jeszcze prezes miejscowego oddziału ZPB Irena Biernacka.
Kresy24.pl za znadniemna.pl
2 komentarzy
edmund
19 stycznia 2021 o 20:46Nic się nie zmieniło od czasów ś.p. Związku zdradzieckiego
janusz
7 sierpnia 2022 o 16:38zachod powolutku zrobi porzadek z tymi rusami tylko zacznie od wyparcia sowietow z donbasu a potem wyprze ich tez z terytorium bialorusi a potem i z obwodu kaliningradzkiego na wschod w ten sowiecki smrod