Prezydent otrzymał szansę, aby systemowo zlikwidować w państwie system oligarchiczny. Przeprowadzić prawdziwą, systemową „deoligarchizację”, która nie zakończy się na Kołomojskim, Achmetowie czy Firataszu – pisze na Facebooku Anatolij Hrycenko.
Według Hrycenki, wszyscy dotychczasowi oligarchowie powinni funkcjonować na przejrzystych zasadach konkurencyjnej przedsiębiorczości, bez uprzywilejowanego dostępu do środków z budżetu państwa.
Trzeba to zrobić w interesie Ukrainy, bo obecny oligarchiczny system pozbawia kraj europejskiej przyszłości i przyszłości w ogóle. Zrobić tak, żeby ten proces nie zakończył się ponownym podziałem aktywów i wpływów – pisze Hrycenko.
Prezydent Petro Poroszenko powinien ten proces zacząć od Petra Poroszenki i na własnym przykładzie pokazać szczerość swoich intencji. Dopiero wówczas ludzie mu uwierzą – puentuje polityk.
Anatolij Hrycenko – były minister obrony, pułkownik rezerwy, pracował w instytucjach wojskowych i administracji państwowej. Od 1999 do 2005 kierował Centrum im. Razumkowa – obywatelską organizacją non-profit, zajmującą się badaniem i komentowaniem ukraińskiej polityki państwowej.
W lutym 2005 prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko mianował go ministrem obrony. Funkcję tę pełnił do grudnia 2007 w gabinetach Julii Tymoszenko, Jurija Jechanurowa i Wiktora Janukowycza.
W przedterminowych wyborach w 2007 uzyskał mandat poselski z listy Nasza Ukraina – Ludowa Samoobrona. W 2010 jako kandydat niezależny startował w wyborach prezydenckich.
Był przewodniczącym ugrupowania Pozycja Obywatelska.
W 2012 ponownie uzyskał mandat poselski z ramienia Batkiwszczyny. W 2014 ponownie kandydował w wyborach prezydenckich, otrzymując około 5,5% głosów.
Kresy24.pl/pl.wikipedia.org
1 komentarz
macko
25 marca 2015 o 15:32Nie wiem czemu, ale Ukraina strasznie przypomina mi taką mini-wersję Rzeczpospolitej przed upadkiem. Korupcja, magnaci, prywatne armie, każdy dba o swój własny interes itd. Lepiej, żeby nie skończyło się to jak z nami, czyli na korzyść rosji.