Aleksander Łukaszenka znów zagroził światu. Podczas szczytu Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym w Erywaniu, białoruski dyktator zachowywał się jak prawdziwy jastrząb. W rozmowie z dziennikarzami oświadczył, że jeśli ktokolwiek ośmieli się wkroczyć na terytorium Białorusi, to świat spotka coś tak złego, co nawet trudno sobie wyobrazić.
„Gdyby ktoś ośmielił się nas nagle zaatakować…. Słuchajcie, wy nawet sobie tego wyobrazić nie jesteście w stanie, jak my możemy odpowiedzieć. I komu to potrzebne, mówiłem – zwrócił się do dziennikarzy.
-I nie będziemy dyskutować o kwestii brudnej czy czystej bomby atomowej. To w ogóle nie jest tematem dyskusji. Odpowiemy w sposób, który wprawi w drżenie nie tylko Europę – zagroził Łukaszenka.
I to nie tylko my, to są nasze umowy z Rosją, to nasze wspólne zgrupowanie wojskowe” – powiedział białoruski dyktator.
ba
4 komentarzy
qwe
25 listopada 2022 o 10:16buahahahahahahaa
qwe
25 listopada 2022 o 10:35tego smierdziela sami bialorusini powiesza jak w rumuni czlczesku rotfl banda oszolomow na sznurku sowieckim.
crys
25 listopada 2022 o 10:42Ale kartofel mnie przestraszył. powiem że tym razem jestem przerażony.
Kocur
25 listopada 2022 o 10:48Mnie już na samą myśl kopara opadła ;)))