Pod naciskiem Rosji władze Cypru zwlekają z ratyfikacją umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina. Według źródeł dyplomatycznych w krajach UE, na które powołuje się agencja Ukrinform, oficjalnym powodem zwłoki są kwestie dotyczące tłumaczenia dokumentu.
Rada UE zaprzecza i twierdzi, że proces ratyfikacji umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina zakończy się do końca tego roku. Tymczasem rosyjskie władze oświadczyły, że będą działać na rzecz opóźnienia wejścia w życie umowy o wolnym handlu pomiędzy UE a Ukrainą.
W lutym Rosja i Cypr, który jest członkiem UE, podpisały porozumienie o współpracy wojskowej. Pozwoli okrętom rosyjskim na regularne zawijanie do portów cypryjskich (na Cyprze znajdują się brytyjskie bazy wojskowe). „Cypr jest najsolidniejszym sprzymierzeńcem Rosji w UE” – deklarował prezydent Nikos Anastasiadis podczas swojej wizyty w Moskwie. „Wielokrotnie na forum Rady Europejskiej dawaliśmy do zrozumienia, że sankcje nie rozwiążą problemu, a zapłacą za nie najmniejsi członkowie Unii” – tłumaczył w wywiadzie dla TASS.
Kresy24.pl
5 komentarzy
miki
6 maja 2015 o 23:47Przyszło mi na myśl jedno słowo……………..Targowica:):):)
Frodo
7 maja 2015 o 00:38Pan Nikos to niech odrobi podstawówkę a zwłaszcza historie a później opowiada te głupoty. Mała państwa czy mniejsze państwa w konfrontacji z dużymi państwami nigdy nie miały szans dlatego ich istnienie zawsze było uzależnione od tego czy prowadzą politykę wspólnotową z innymi państwami przeciwko zagrożeniom zewnętrznym czy nie. Rosja jest dużym państwem i jej intencje są dość zrozumiałe: kraść, napadać słabszych, gwałcić i pozbawiać niepodległości i chłonąć wszystko co im stanie na drodze i tak od cara do dziś. Po drugiej wojnie światowej kiedy Stalin zajął pół Europy i sporą część Azji to jeszcze ta wolna Europa i Stany Zjednoczone ze swoimi politykami, w umysłach których żyły jeszcze wspomnienia po okrucieństwach tejże wojny i ich inicjatorach doskonale sobie zdawały z tego sprawę i szybciutko się dogadały, utworzyły sojusze i ich priorytetem była wspólna polityka obronna i ekonomiczna która zaowocowała powstaniem NATO i organizacji, które były zalążkiem UE. Jest takie powiedzenie w kupie siła i jeżeli Europa chce żyć w spokoju i dobrobycie to innej drogi nie ma jak kontynuowanie idei ,,Stanów Zjednoczonych Europy”. Po drugiej wojnie światowej Europa była wyniszczona i zrujnowana. Stany Zjednoczone zdawały sobie sprawę, ze musi ona szybko stanąć na nogi bo będzie problem, dlatego też szybciutko wdrożyły ze swoimi partnerami z Europy Plan Marshalla obejmujący dostawę na kontynent wszelkich dóbr od a do z. Tylko, że w Stanach i Europie rządzili ludzie, którzy myśleli trzeźwo i twardo stąpali na nogach a nie bujali w obłokach i nie pozwalali na pewne rzeczy. Ukraina, która chce do Europy, padła ofiarą agresji i której niepodległość dla Europy oznacza być albo nie być dziś wyciąga rękę do Zachodu a poza lawinom fałszywych deklaracji i milionów kasy nie może się doczekać jednego pistoletu, kiedy faszyści z Donbasu dostają wszystko hurtem i w konwojach i to pomimo porozumień Budapesztańskich (nie myślę o wypowiadaniu Rosji wojny tylko więcej cwaniactwa, zaradności i stanowczości typu jak Bóg Kubie tak Kuba Bogu).
obserwator
7 maja 2015 o 01:06Czy ktoś dzisiaj pamięta jeszcze ostrzeżenia sprzed akcesji Cypru do UE, że będzie to koń trojański Rosji?
Trzeba było przyjąć raczej Turcję, niż Cypr. Lepiej użerać się z satrapią turecką, niż rosyjską, bo ta ostatnia nigdy nie ukrywała po 1990 roku zamiarów ekspansji terytorialnej w Europie..
Kocur
7 maja 2015 o 08:01Wywalić szmaciany Cypr (zausznika rosji) z UE i po kłopocie. Niech się bratają z Grecją, jadą na tym samym wózku.
ułan kresowy
7 maja 2015 o 10:28Brawo Cypr.Tak Trzymać.