„Plan administracji Trumpa, aby zbroić Kijów, to poważna decyzja polityczna, która może mieć daleko idące konsekwencje strategiczne” – pisze w artykule The New York Times Michael Kofman, ekspert od krajów byłego Związku Radzieckiego w Woodrow Wilson International Center i firmie analityczno-badawczej na rzecz Piechoty Morskiej USA – CNA Corporation.
W tekście For the U.S., Arming Ukraine Could Be a Deadly Mistake Michael Kofman wyraża pogląd, że Stany Zjednoczone idą w stronę wojny zastępczej z Moskwą – takiej, do której nie są przygotowane, a przekazanie pocisków Javelin ukraińskiej armii to błąd na miarę zbrojenia syryjskich organizacji umiarkowanych walczących z Asadem.
Wg Kofmana, administracja Trumpa może zostać w ten sposób uwikłana w zastępczy konflikt z Rosją, prowadzący do zaangażowania podobnego jak w Iraku czy Afganistanie.
Autor sugeruje, że „Ukraińcy mogą marzyć, aby Waszyngton włączył się do tego konfliktu” ostrzegając przed „kolejną zastępczą wojną jak ta prowadzona w Syrii”. Ostrzega, że jeśli administracja Trumpa chce w ten sposób przesłać sygnał Kremlowi, to „są na Kremlu tacy, którzy chętnie odeślą sygnał z powrotem”. Kofman ostrzega też, że tak zdecydowanym gestem jak dostawa Javelinów Biały Dom, rozgrywa przeciw geopolitycznemu przeciwnikowi bardzo mocne karty dla politycznego gestu i bardzo ograniczonych zysków. (Więcej w mat. portalu defence24.pl). Czytaj również, jak argumentowała Ukraina ju z w 2015 r., za prezydentury Baracka Obamy, konieczność udostępneinia jej przez Stany Zjednoczone 1240 wyrzutni rakiet Javelin: Poroszenko: „Oddaliśmy 1240 głowic jądrowych. Dajcie nam 1240 Javelinów!”
Kresy24.pl/defence24.pl (HHG)
40 komentarzy
Kicia
1 września 2017 o 13:11Bardzo mądre i dalekowzroczne przemyślenia! Przewidując e przyszłe konsekwencje.
observer48
3 września 2017 o 19:36@Kicia
Masowy wysyp kacapskich trolli i prokacapskich pożytecznych idiotów świadczy o tym, że podesłanie Ukraińcom jakichś 2000 wycofywanych ze służby Javelinów zamiast ich złomowania w USA i kilkudziesięciu CLU to dobry pomysł na kacapię. Kacapy nie muszą się niczego obawiać, skoro ich, jak twierdzą, w Donbasie nie ma. 🙂
Jan53
1 września 2017 o 13:19To tak jak dac malpie brzytew”
observer48
1 września 2017 o 13:24NYT to lewacka tuba. Jedynym naprawdę miarodajnym dziennikiem amerykańskim jest Wall Street Journal o nakładzie czterokrotnie wyższym, niż nakłady NYT i Washington Post razem wziętych. Jedyne ryzyko to korupcja w armii Ukrainy i możliwość „odsprzedaży” części Javelinów kacapii.
Amerykanie zastępują stare Javeliny ich nową generacją o zasięgu niemal dwa razy dłuższym, niż do niedawna produkowane i o znacznie poprawionej celności i zdolności penetrowania eksplozywnych pancerzy reakcyjnych. Kacapia nie za bardzo ma czym odpowiedzieć na uzbrojenie Ukraińców w stare, ale niesamowicie skuteczne i śmiertelne Javeliny zdolne do wybicia wszystkich wysłanych do Donbasu kacapskich czołgów wraz z ich załogami.
zRosji
3 września 2017 o 13:11Asad za to dostanie iskandery i worki ze zwłokami będą wracać do USA w ilości podobnej do czasów wietnamskich. Syria ma prawo usunąć ze swojego terytorium agresora, który nielegalnie postawił u niej bazy.
Sergey Freeman
3 września 2017 o 14:29naiwnie nadzieję, że pociski przeciwpancerne zdecydują o wyniku konfliktu, mającego korzenie wewnątrz Ukrainy. Nie o tym myślisz, mój drogi. Wszystkie czołgi palą się tak samo.
observer48
4 września 2017 o 03:29@Sergey Freeman
Tutaj chodzi o zniszczenie około tysiąca kacapskich czołgów w Donbasie i wybicie ich kacapskich załóg. Pojedynczy czołg kosztuje ponad dwa miliony dolarów, a wychowanie i wyszkolenie bojca minimum 20 lat. Około 2000 starszego typu Javelinów i 75 CLU kosztuje około $250 milionów, a 1000 czołgów co najmniej dwa miliardy dolarów plus co najmniej trzech zabitych czołgistów w każdej maszynie.
Każdy zniszczony kacapski czołg i każdy zabity kacapski czołgista przestaną stwarzać potencjalne zagrożenie dla sił NATO i USA w Europie, a straszenie przez ledwie zipiącą gospodarczo kacapię dostarczeniem broni Syrii, czy Iranowi też gra w ręce USA, bo Syria nie ma czym płacić, a to pogrąża kacapię gospodarczo jeszcze głębiej. Wojska USA tam nie walczą poza lotnictwem, więc zagrożenie dla USA jest minimalne. Przypuszczam, że Javeliny dla Ukrainy już są w Europie albo w Polsce, albo na Litwie i czekają na decyzję Waszyngtonu.
Alexander
1 września 2017 o 13:44Jaki znowu „śmiertelny błąd” ? Wpędzenie Kacapii w większe kłopoty miałoby być być śmiertelnym błędem ?
Leon
1 września 2017 o 14:02Przecież Ruskich w Donbasie nie ma. Nie ma ich czołgów, nie ma żołnierzy. Więc w czym problem?
Kicia
1 września 2017 o 14:12Alexander , czy ty nie widzisz zagrożenia ? Wojna za naszą granicą ? Myślisz że mogłoby się odbyć bez naszego zaangażowania ??? Przecież ,,nasz,, rząd tylko czeka na amerykańskie kiwnięcie palcem w jakiejkolwiek sprawie. Pachołek wykona wszystkie polecenia! Tylko czy nam, narodowi tak doświadczonemu przez wojnę to potrzebne ? Ale kto będzie nas ( społeczeństwo ) pytał o zdanie…..
observer48
1 września 2017 o 19:02@Kicia
Wszczęta przez zbrodniczą, zwyrodniałą kacapię wojna za naszą granicą trwa od zajęcia przez Putlera Krymu na początku 2014 r. i im więcej kacapskiego złomu Ukraińcy zniszczą, oraz im więcej nieproszonych, obsługujących te zabawki kacapów odeślą do ich ojczyzny jako Gruz 200, tym lepiej dla Polski i całego sojuszu NATO. Amerykanie też to wiedzą.
Sergey Freeman
3 września 2017 o 14:36Na razie wiemy o krwawe kotły w których giną chłopcy z Dniepru. Widzimy cmentarza świeżych grobów na Ukrainie. To wynik szalonej polityki Kijowa. Dopóki tego nie zrozumiesz, cmentarze na Ukrainie będą rosnąć. I żadne Javelin to pytanie nie zdecydują.
Luk
3 września 2017 o 21:53@observer48
Dokładnie tak. Ukraina została zaatakowana przez Moskwę i bardzo dobrze, że uzyska wsparcie dla swojej obrony.
Putin przez rozpętaną wojnę na Ukrainie traci miliardy dolarów (bezpośrednio na wojnie i pośrednio poprzez sankcje).
Niestety Putin okazał się idiotą i zamiast próbować wycofać się z niekorzystnego konfliktu próbuje bardziej w niego brnąć. Dobrze, że Ukraina otrzyma dodatkowe uzbrojenie bo to może powstrzymać nieco zapał tego świra.
observer48
4 września 2017 o 03:36@Sergey Freeman
Czasy walenia do Ukraińców w Donbasie, jak do kaczek minęły bezpowrotnie. Ukraina obecnie dysponuje niemal 300-tysięczną armią, w której skład wchodzi blisko 100 tys. wyszkolonych w Jaworowie przez 173. Brygadę Desantowo-Powietrzną USA, a także Brytyjczyków i Polaków wojsk obrony terytorialnej, a na jednego, dobrze wyszkolonego żołnierza OT walczącego na swoim terenie zamieszkania potrzeba 11 kacapskich bojców z jednostek liniowych. Wyzuj się pan i wylicz!
pinio
1 września 2017 o 14:13myślę ze bardziej by to zadziałało na ruskich zolnierzy będących na urlopie swoimi czołgami bo taka przejażdżka na pewno by sie dobrze dla nich nie skończyła ,a z drugiej strony ukry by za flaszke sprzedali jaweliny ruskim i ruski by zrobili swoje na bazize jawelinow ,i chyba to jest głowny powod dlaczego dotej pory niedostali jawelinow
pomijajac fakt ze ruski musieli by cos poprawic w swoim nowym czolgu zeby uodpornic go na jaweliny
proukr
1 września 2017 o 14:25Nie po to rozbrojono Ukrainę w 1994 roku, by teraz ją zbroić.
Kazimierz S
1 września 2017 o 23:26Nie rozbrojono Ukrainy, tylko broń ZSRR trafiła do spadkobierców ZSRR.
eksorientelux
1 września 2017 o 17:21Zbrojenie banderowskiej Ukrainy to przede wszystkim śmiertelne zagrożenie dla Polski. I to w dwóch wariantach rozwoju sytuacji. W pierwszym z nich Polska bezrefleksyjnie popierająca Ukrainę może zostać przez nią wciągnięta w zbrojny konflikt z Rosją, w sytuacji gdyby Ukraina poczuła się na siłach w taki konflikt wejść. W drugim wariancie Ukraina nie widząc jednak szans na sukces w konfrontacji z Rosją może zmienić front i sprzymierzyć się z nią przeciwko Polsce w zamian za korzyści terytorialne w Małopolsce. W polskim interesie leży tylko słaba Ukraina, bo tylko słabe państwo może pełnić rolę buforu jako strefy przenikania i równoważnia wpływów.
Sergey Freeman
3 września 2017 o 14:43W ogóle nie rozumiem, po co Polsce ekonomiczny konkurent w osobie Ukrainy. Oprócz problemów Polska nic nie dostanie. Pytanie agresji Rosji na zachód, to wymysł polityków i dziennikarzy. Moim zdaniem, przed Polską stoją inne zadania. Ekonomiczne zadania.
Luk
3 września 2017 o 22:01Agresja Rosji to FAKT. Rosja zaatakowała Gruzję i Ukrainę (na szczęście plany Putina na Ukrainie do końca nie wypaliły).
Być może Rosja chce jeszcze mocniej podporządkować sobie Białoruś. Na ćwiczeniach Zapad w poprzednich latach Rosja ćwiczyła atak na Polskę. Każde wzmacnianie krajów które walczą z Rosją to również większe bezpieczeństwo naszego kraju…
Alexander
1 września 2017 o 17:41@Kicia : Nie widzę takiego zagrożenia. Nie rób z Polaków ( polskiego rządu) idiotów. Wojna przecież już trwa od trzech lat. Jest to wojna pomiędzy Ukrainą a Rosją, a nie pomiędzy Rosją a Polską. W wyniku tej wojny osłabnie zarówno Rosja jak i Ukraina. Pośrednio zyska na tym Polska, bo „gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta”. Będzie to korzyść pośrednia wynikająca z osłabienia potencjalnych rywali i przeciwników, ale będzie.
Sergey Freeman
3 września 2017 o 14:45W tym jest zdrowy rozsądek.
observer48
4 września 2017 o 03:46@Alexander
I to jest jeden z argumentów przemawiających za uzbrojeniem Ukrainy w Javeliny. Skuteczna Ukraina wyrządzi większe szkody zaborczej kacapii, niż ustępująca jej technologicznie na polu walki. Zniszczenie jak największej liczby kacapskich czołgów i transporterów opancerzonych w połączeniu z wybiciem przy okazji ich załóg i pasażerów znacznie szybciej osłabi kacapię i wydrenuje jej zasoby tak ludzkie, jak materialne. Do Donbasu, czy na Krym nikt kacapów nie zapraszał, więc niech się nie dziwią, że Ukraińcy chcą się ich pozbyć wszelkimi dostępnymi środkami i sposobami. USA i WB powinny im w tym pomóc jako kogwaranci niepodległości, suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy w Memorandum Budapeszteńskim z 1994 r.
Barnaba
4 września 2017 o 17:44Przypominam że tylko u nas się mówi o tym konflikcie jak o wojnie. Sami Ukraińcy nazywają tą niby wojnę ATO. Widziałem na własne oczy we Lwowie jak wolontariusze na to ATO forsę zbierali do puszek jak u nas na Owsiaka.
peter
5 września 2017 o 23:10Barnaba jak np nazwac Powstania Slaskie czy Wielkopolskie Czy to byly wojny /domowe/
Kicia
1 września 2017 o 21:59Zgadzam się w 100 % z Exorientelux!!!
Roddy
2 września 2017 o 01:42No jak NYT mowi ze NIE to jest NIE …. NYT to cos takiego jak Wolodia ILLicz czy… Wowa czy jak mu tam bylo
Obiektywnie
2 września 2017 o 11:36Kofman – i wszystko jasne. Taki sam mądry jak Applebaum. NYT to amerykańska wersja Gazety Wyborczej. Żydzi z USA mają dziwny ,,sentyment” do matuszki Rassiji…Tylko, że Rosja wspiera Syrię i Iran więc chce osłabić Izrael. Każdy jeden czołg/transporter zniszczony Javelinem to jedna wyszkolona załoga mniej, która mogłaby zaatakować Polskę lub kraje bałtyckie. Do tej pory NYT zarzucał Trumpowi prorosyjskość ale kiedy dochodzi do podejmowania antyrosyjskich decyzji NYT staje się prorosyjski. Ustępowanie Rosjanom nic nie da. Niech ci z NYT nie myślą sobie, że jak nie dadzą Javelinów to Putin się uspokoi bo to nieprawda. Javeliny to ,,tylko” broń ppanc. Widać, że Putin chciałby rozjechać Ukrainę czołgami a Javeliny mogą to bardzo utrudnić.
Sergey Freeman
3 września 2017 o 14:52Mogę zawieść. Ukrainę, w przypadku konfliktu zbrojnego z Rosją czeka na kompleksowe cios. Dachy w Kijowie będzie zburzyć tego samego dnia. O tym doskonale wiedzą w Kijowie. Żadne Javelin nic nie zdecydują się w przypadku poważnego konfliktu zbrojnego.
Dr_Ojdyry
2 września 2017 o 13:15Jeśli dobrze rozumiem, to wobec braku poszanowania porozumień Budapeszteńskich Ukraina może pewnego dnia ogłosić, że weszła w posiadanie broni jądrowej i zagrozić Rosji nuklearną deeskalacją konfliktu? Ale jaja. Dobrze, że tam wiatry wieją na wschód.
eksorientelux
2 września 2017 o 15:28W takiej sytuacji Amerykanie, Niemcy, Francuzi i Brytyjczycy, jako sygnatariusze powyższych porozumień solidarnie wzięliby Ukraińców za mordę i zmusili do bardzo szybkiego pozbycia się tych niebezpiecznych zabawek. Nie mówiąc już o tym, że nigdy by do takiej sytuacji nie dopuścili. Rosja nie musiałaby nawet kiwnąć palcem:)
Sergey Freeman
3 września 2017 o 14:54Dlatego pojawiła się Korea Północna. Dla zrozumienia świata, że nie warto się bawić w nuklearną lalkę.
observer48
4 września 2017 o 08:26@Sergey Freeman
Korea Północna może jeszcze w tym roku zostać rozgnieciona przez USA, jak karaluch. Może też zostać zastopowana przez same Chiny, jeśli Trump dotrzyma słowa i wprowadzi choćby częściowe embargo na chiński eksport do USA, które są największym rynkiem eksportowym Kitajców.
Warto też się zapoznać z tym esejem. Kacapia jest zbyt biedna na takie eksperymenty, ale USA mają potęgę tak wojskową, jak gospodarczą i naukową. W końcu najlepsi naukowcy z całego świata, w tym chińscy i kacapscy, pracują w laboratoriach i na uczelniach USA. http://prawy.pl/56834-na-polsce-testowano-bron-klimatyczna/
Maksymilian
2 września 2017 o 19:27„Zbrojenie Ukrainy może być śmiertelnym błędem”dla Rosji
andrzej
3 września 2017 o 14:18Bełkot aż miło.
Ukraina ma dość problemów aby myśleć o jakimkolwiek zagrażaniu Polsce.
Trzeba być ślepym i głu…chym aby tego nie widzieć.
Albo ruskim agentem.
polak a nie riusski troll
3 września 2017 o 22:36oj bolą kacapów te javeliny….skoro naczelne z onegino krzyczą to dobrze….
warto posłuchać….Jacek Bartosiak o wielowymiarowym poszerzaniu wpływów 30.08.2017…. a tam o sojuszu berlina i moskwy przeciw rosnącej Polsce oraz Anglosasom….
https://youtu.be/-j0r_9smUxc
polecam
dajmy sobie spokój
4 września 2017 o 19:21Nazywanie tego wojną to oczywiście żart. Strzelanie po pijaku do siebie z okopów po wypiciu czegoś mocniejszego trudno nazwać działaniami wojennymi. Bardziej to przypomina tzw. „dziwną wojnę” na granicy francuzko – niemieckiej w 1939 r.
peter
5 września 2017 o 23:07Jak zwal tak zwal ale tys ludzi zginelo i zostalo okaleczonych na cale zycie
lowa s Mogilowa
5 września 2017 o 13:00Ukraina ma prawo się bronić w przypadku kiedy pomalowanymi na biało samochodami dostarczana jest broń i amunicja z Rosji na Donbas. Vor chitior, ale wszyscy o tym wiedzą. Tak jak o zestrzeleniu i „awarii” samolotów przeciwników Wowy. Tzw. samoliotnaja politika
Łzy Matki
19 września 2017 o 20:17Słownictwo – nie używane w Polsce i przez Polaków świadczy o zaangażowaniu banderowców /czytaj zwyrodnialców nacjonalistycznych/ na forum.
Nazywamy ich Moskale a nie kacapy…
Mam nadzieję że ukraina się obudzi że plewy ze swego społeczeństwa wyrzuci – bo jak nie spełni się wizja/opis Szołochowa z Cichego Donu i brat brata…