„Nasz Niwa” opisuje sytuację, do której kilka dni temu doszło w białoruskim Soligorsku. Nauczycielka jednego z tamtejszych gimnazjów zmusiła ucznia, by usunął z sieci społecznościowej swoje wiersze. Nastolatek napisał je na cześć 101. rocznicy białoruskiej państwowości, przypadającej na 25 marca.
17-latej Herman Liebiedź uczy się w klasie 10. Jest prymusem, olimpijczykiem z historii, a jednym z hobby ucznia jest poezja, w wolnym czasie sam pisze wiersze.
Parę dni temu opublikował na swoim profilu VKontakte wersety, w których pojawiają się biało-czerwono-biała flaga, mój herb to Pogoń, tożsamość narodowa, niezależność, wolność, zwycięstwo i podobnego typu frazy.
Parę godzin po tym, jak wiersz pojawił się w sieci, Herman odebrał telefon od swojej nauczycielki, która zagroziła, ze jeśli natychmiast nie usunie tego wiersza Internetu, czekają go problemy.
Chłopak poddał się presji, usunął, i jak powiedziała „NN” matka 17 – latka, Herman sprawia wrażenie jakby się nie przejmował, ale ona wodzi, że od tego czasu nie sypia spokojnie.
Kobieta powiedziała, że dyrekcja szkoły przeprowadziła z młodym poetą „rozmowę profilaktyczną”, a następnego dnia wezwano rodziców, bo psycholog szkolny dopatrzył się w innych jego strofach „myśli samobójczych”.
Sam Herman nie chce rozmawiać o sytuacji i uważa, że to nie jego wychowawczyni jest motorem całej sytuacji, ale otrzymuje polecenia „z góry”.
Szkoła zaś nie chce szerzej komentować sytuacji,
„Nasz Niwa” opisuje sytuację, do której kilka dni temu doszło w białoruskim Soligorsku. Nauczycielka jednego z tamtejszych gimnazjów zmusiła ucznia do usunięcia z sieci społecznościowej swoich wierszy. Nastolatek napisał je na cześć przypadającej 25 marca 101. rocznicy białoruskiej niepodległości.
17-latej Herman Liebiedź uczy się w klasie 10. Jest prymusem, olimpijczykiem z historii, a jednym z jego hobbyjest poezja, w wolnym czasie sam pisze wiersze.
Kilka dni temu opublikował na swoim profilu VKontaktie wersety, w których pojawiają się; biało-czerwono-biała flaga, mój herb to Pogoń, tożsamość narodowa, niezależność, wolność, zwycięstwo i podobnego typu frazy.
Parę godzin po tym, jak wiersz pojawił się w sieci, Herman odebrał telefon od swojej wychowawczyni, która zagroziła, że jeśli natychmiast nie usunie tego wiersza z Internetu, czekają go problemy.
Chłopak poddał się presji, usunął je. Teraz, jak powiedziała „NN” matka 17 – latka, Herman udaje, że się nie przejmuje, ale ona widzi, że od tego czasu nie sypia spokojnie.
Kobieta powiedziała, że dyrekcja szkoły przeprowadziła w poniedziałek „rozmowę profilaktyczną” z młodym poetą, zaś następnego dnia wezwano rodziców, bo psycholog szkolny dopatrzył się w innych jego strofach „myśli samobójczych”.
Sam Herman nie chce rozmawiać o sytuacji i uważa, że to nie jego wychowawczyni jest motorem całej sytuacji, ale otrzymuje polecenia „z góry”.
Szkoła nie chce szerzej komentować sytuacji, ograniczając się do komunikatu wicedyrektorki;
„Uczeń nie odniósł uszczerbku, sytuacja nie wygląda tak, jakby się zdawało”.
Z wychowawczynią nie ma w ogóle kontaktu, nie odbiera telefonu. W szkole tłumaczą, że dziś w Soligorsku odbywają się olimpiady historyczne.
Z profilu tej kobiety na stronie internetowej szkoły wynika, że posiada 17 letnie doświadczenie w nauczaniu języka rosyjskiego.
Jej życiowe credo brzmi:
„Gołąb to ja. Jestem wciąż w locie nad twórczym gniazdem”.
Twórczy lot nie ogranicza się do gimnazjum. To całe moje życie!”
Ministerstwo Edukacji zapowiada, że będzie gotowe do skomentowania sytuacji w najbliższej przyszłości.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!