Kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego przejmą na siebie więcej zobowiązań w zakresie udzielania pomocy Ukrainie i szkolenia jej armii. Poinformował o tym minister obrony Ukrainy Rustem Umerow przed rozpoczęciem spotkania Rady Ukraina-NATO w Brukseli.
„Wczoraj mieliśmy dobre spotkanie w formule Ramstein. Dzisiaj będziemy kontynuować nasze dyskusje, skupiamy się na bezpieczeństwie pomocy. Wszyscy sojusznicy nas wspierają, USA również nadal udzielają pomocy. NATO przejmie więcej obowiązków w zakresie udzielania pomocy i szkoleń, a my jesteśmy wdzięczni NATO za jego przywództwo” – powiedział Umerow.
Oświadczył, że Ukraina jest wdzięczna wszystkim krajom za ich przywództwo i za pomoc udzieloną w sferze bezpieczeństwa.
„Na tym etapie nasze przesłanie jest takie: jesteśmy silni, jesteśmy zdolni i kontynuujemy walkę” – dodał ukraiński minister.
Sekretarz generalny NATO Mark Rutte oświadczył z kolei, że należy zadbać o to, by Ukraina miała możliwie najsilniejszą pozycję, zanim rozpoczną się negocjacje mające na celu zakończenie wojny.
„A gdy te negocjacje zostaną zakończone, musimy być pewni, że Putin nigdy więcej nie spróbuje przejąć jednego kilometra terytorium Ukrainy. Aby to zrobić, musimy kontynuować pomoc wojskową dla Ukrainy” – powiedział.
Przypomnijmy, wczoraj w Brukseli odbyło się 26. spotkanie Grupy Kontaktowej ds. Obronności Ukrainy. Po raz pierwszy spotkaniu sojuszników przewodniczyła Wielka Brytania. Wcześniej przewodnictwo sprawowały Stany Zjednoczone. Brytyjski minister obrony John Healey powiedział wczoraj, że rok 2025 będzie rokiem krytycznym w wojnie Ukrainy z Rosją.
Zauważył, że Ukraińcy nadal walczą z wielką odwagą. Wezwał partnerów do zintensyfikowania działań na rzecz wzmocnienia Ukrainy i wywarcia presji na Putina, aby zagwarantować pokój. Zapowiedział nowy pakiet pomocy o wartości 150 mln funtów (ponad 180 mln dolarów) na wsparcie wojsk ukraińskich.
Z kolei nowy szef Pentagonu, Pete Hegseth, stanowczo oświadczył, że nie można oczekiwać, że Ukraina powróci do granic z 2014 r., jeśli Rosja zaanektowała Krym i rozpoczęła wojnę w Donbasie.
Zaznaczył, że Stany Zjednoczone nie postrzegają członkostwa Ukrainy w NATO jako części przyszłego planu pokojowego i wykluczył rozmieszczenie wojsk amerykańskich na Ukrainie w jakichkolwiek przyszłych porozumieniach o bezpieczeństwie.
Hegseth stwierdził również, że stawienie czoła „rosyjskiej machinie wojennej” jest bezpośrednią odpowiedzialnością Europy.
Opr. TB, armyinform.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!