Rosyjski dyktator Władimir Putin przyznał, że Rosja w przyszłości się rozpadnie. Szef Kremla tradycyjnie obwinił za to Zachód.
W wywiadzie dla propagandowego kanału telewizyjnego Rossija-1, Władimir Putin powiedział, że Zachód rzekomo ma tylko jeden cel – doprowadzić do upadku Federacji Rosyjskiej.
Co więcej, rosyjski satrapa dopuścił możliwość rozpadu Federacji Rosyjskiej.
Dyktator uważa, że w przypadku rozpadu Federacji Rosyjskiej jako państwa, naród rosyjski zniknie, a terytorium współczesnej Federacji Rosyjskiej zostanie zajęte przez różne grupy etniczne.
„Jeśli pójdziemy tą drogą, to myślę, że przyszłość wielu obywateli Rosji, a przede wszystkim, oczywiście, narodu rosyjskiego, może diametralnie się zmienić – mówił Putin. „Rosyjski naród, jeśli Zachodowi uda się rozbić Federację Rosyjską i ustanowić kontrolę nad jej fragmentami, może się nie zachować – będą moskale, uralczycy i inni” – stwierdził przywódca Kremla.
Dyktator jest przekonany, że Zachód zjednoczył się w celu rzekomego wyeliminowania Rosji w jej obecnej formie. Zdaniem zbrodniarza wojennego kraje zachodnie tylko częściowo mogą przyjąć Rosjan do rodziny narodów cywilizowanych.
„To wszystko jest, to wszystko już napisano, na papierze wszystko już zaplanowano. Teraz, kiedy po upadku Związku Radzieckiego próbują budować świat na swoich zasadach, doprowadzili do takiej sytuacji, że niestety zmuszeni jesteśmy reagować – konstatował prezyden upadłego mocarstwa, dodając, że musi brać pod uwagę możliwości nuklearne NATO.
Dodał, że Rosja zmuszona jest na te zareagować.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!