Oficjalny spot wyprodukowany przez Telewizję Polską z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. W przygotowaniu pomogli m.in. Kibice Legii Warszawa.
Spot zrealizowany przez TVP upamiętnia partyzantów walczących z komunistyczną władzą po zakończeniu II wojny światowej, aż do początku lat 60. XX w. W scenie walki w filmie wystąpiła Grupa Rekonstrukcji Historycznych Narodowych Sił Zbrojnych z Warszawy i z Lublina. Konsultantem historycznym na planie był dr Wojciech Muszyński z warszawskiego oddziału IPN. Trwający 60 sekund spot o Żołnierzach Niezłomnych powstał na zamówienie Jana Pawlickiego, dyrektora TVP1. Za kamerą stanął Paweł Flis. Muzykę skomponował Michał Lorenc, a realizacją zajęła się Ewa Świecińska.
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada na 1 marca, ale już od piątku (26 lutego) TVP zacznie emitować okolicznościowe programy. Tego dnia Jedynka pokaże koncert rockowy zespołu Contra Mundum „Cześć i chwała Bohaterom – w wierszu i boju” z rockowymi aranżacjami wierszy Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, Tadeusza Gajcego i Jana „Bonawentury” Romockiego. Koncert będzie ilustrowany archiwalnymi zdjęciami z okresu walk z niemieckim, a potem sowieckim okupantem.
W sobotę 27 lutego o godz. 18.30 w TVP1 zostanie pokazana opowieść o działalności legendarnej łączniczki z Oddziału V Wileńskiej Brygady AK Danuty Siedzikówny „Inka – zachowałam się jak trzeba”, a o 19.00 film „Generał »Nil« i rotmistrz Pilecki – w poszukiwaniu bohaterów” o poszukiwaniu na warszawskich Powązkach Wojskowych grobów Żołnierzy Wyklętych.
W poniedziałek 29 lutego o 20.25 w Teatrze Telewizji TVP1 wyemitowany zostanie spektakl „Doktor Halina” w reżyserii Marcina Wrony.
Transmisja uroczystości i specjalna oprawa
We wtorek 1 marca TVP będzie będzie prezentowała sylwetki Żołnierzy Wyklętych oraz spoty – własne i Instytutu Pamięci Narodowej. Tego dnia o godz. 17.50 TVP1 i TVP Polonia transmitować będą uroczystości Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych z Reduty Banku Polskiego, a o godz. 20.30 i 22.30 koncert i widowisko „Niezłomnym – honor” w hołdzie Żołnierzom Wyklętym prezentujące sylwetki siedmiu Bohaterów Niezłomnych.
Z kolei TVP2 w cyklu „Świat bez fikcji” o 22.50 wyemituje film dokumentalny Arkadiusza Gołębiewskiego „Kochankowie z lasu”. Osią dokumentu jest historia miłosna pary partyzanckiej z legendarnego oddziału Słonego z 11 Grupy operacyjnej NSZ na Mazowszu. O godz. 23.45 na antenie Dwójki można będzie obejrzeć spektakl teatralny Natalii Korynckiej-Gruz „Inka 1946” o mordzie sądowym dokonanym na niespełna 18-letniej bohaterce, sanitariuszce i łączniczce w V Brygadzie Wileńskiej AK, mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.
Kresy24.pl/tvp.info, wirtualnemedia.pl
9 komentarzy
olo
26 lutego 2016 o 16:45moze 70 lat temu i wstecz, zabory, powstania, . dzis nie dałbym za PL złotówki.
za co , ?? za zusy, za polityków Dyzmów, za afery, za kościół, za 40 letnich pasożytów emerytów.
ps. całe zycie byłem ZHP, nie jestem matołem, nie ma dnia jak nie mysle o tym syfie w koło.
olek
26 lutego 2016 o 17:30kto zna jak to oni walczyli ten wie ,że byli to „żołnierze przeklęci”.Obecnie młodym nie mówi się o ich „walce” z chłopami którzy otrzymywali ziemię z reformy rolnej i ich rodzinami ,grabieżach i samowolce jakiej się dopuszczali.No cóż każday ustrój polityczny musi mieć jakichś bohaterów .Książkowym przykładem jest obecna władza na Ukrainie,ktora z rezunów,ludobujców zrobiła narodowych bohaterów i uczy o ich dokonaniach dzieci w szkołach.
rene
26 lutego 2016 o 18:27Niestety , ale muszę przyznać Ci rację .
mmartini72
27 lutego 2016 o 20:54Oczywiście twierdzisz na podstawie propagandowych dokumentów archiwalnych?
Jazon59
1 kwietnia 2017 o 18:18Co ty komunistyczny gadzie wiesz
Nie znasz faktów i pleciesz dyrdymały
a koleś ci przytakuje.
Żeby nie oni to dziś byś po rusku gadał wyglądał i żył po ichniemu najlepiej w komunie
rene
26 lutego 2016 o 18:26(Komentarz usunięty – znieważanie Żołnierzy Wyklętych)
Tomasz Tobolski
28 lutego 2016 o 00:16rene och rene, nie sądź bo sam będziesz sądzony. Wiemy o tym , że chłopi byli tą najbardziej prostą grupą społeczną do której hasła rewolucji bolszewickiej trafiały bardzo szybko i podatnie. Stąd też szybko zaoprobowali nową władzę, władzę okrutną, zakłamaną i zniewoloną przez Sowietów. Niezłomni, jako garstka oficerów, żołnierzy dobrowolnie godząc się na nieludzkie warunki życia do końca dawała świadectwo walki z demonizacją, laicyzacją, społeczeństwa polskiego. Może rzeczywiście w tej walce nie zawsze udało się przeprowadzić wszystko zgodnie z planami, może niejednokrotnie wynędzniali, brudni, wyczerpani i głodni walczyli o przetrwanie goszcząc się u gospodarzy, zabierając im zapasy żywności, ale nie zapomnijmy im tego, że do samego końca byli wierni Bogu, Ojczyźnie i własnym ideałom, kto dziś z nas jest w stanie poświęcić rodzinę, majątek, karierę i wygodne życie, by choć na chwilę wcielić się w ich rolę??????????!!!!!! Ludzie, którzy katowani fizycznie i psychicznie za prawdę oddali życie, ludzie którzy w chwili śmierci z pogardą patrzyli na swoich sędziów i katów. Ludzie, którym próbowano odebrać ich godność, chowając w bezimiennych dołach pozbawiając ich pochówku. Dziś oni wszyscy zmartwychwstali i znów stawili się na rozkaz kiedy Ojczyzna znalazła się w niebezpieczeństwie, dziś oni dają poznać tą prawdę, dziś oni staneli znów do walki o odrodzenie się Naszej Ojczyzny, Ojczyzny musi stać się opoką dla przyszłych pokoleń POLAKÓW, w której królować będzie Jezus i Maryja, a nie zgnilizna komunizmu europejskiego
Czytelnik
29 lutego 2016 o 10:36Manipulacja ojczyzną! Cwani manipulatorzy oligarchowie, kompradorscy politycy itp. Szukają frajerów żeby za nich nadstawiali pleców! Nich sami lub ich wypasione bachory wezmą „kałacha” i walczą w pierwszym szeregu.
Ja odcinam się od wojny i cwanych manipulantów!
STOP WOJNIE!
Ku przestrodze!
Nawojka
7 marca 2016 o 17:00Komentarze, które czytam, świadczą o niewiedzy lub powielaniu stereotypów. Prości ludzie oczekują prostych podziałów, jasno okreslonych granic dobra i zła. Ale życie nie jest bajką. Prostych odpowiedzi nie ma, są tylko proste przekonania, jak te powyżej. Ja znam problem z opowieści rodzinnych. I nic w nich nie jest czarno-białe. Nie wszyscy żołnierze AK na kresach byli nieskazitelni, może w centralnej Polsce, ale nie na wschodzie. Babcia Ukrainka opowiadała mi, jak cała wioska – ludność polsko-ukrainska, bała się,, leśnych żołnierzy”, niezależnie czy to byli Polacy, czy Ukraińcy. Całe wsie były zastraszane, wychodzili z lasu Ukraińcy i judzili swoją ludność przeciwko sasiadom Polakom, staszyli, że zabiją tych,którzy bedą pomagać Polakom. Bili, rozdzierali koszule dziewczętom,grozili gwałtem.Po nich nadchodzili polscy partyzanci, często mlodzi chłopcy, byli sąsiedzi i od nowa to samo.Dziadek Polak często słyszał,że ma ukraińską dz…kę w domu. Większość mieszkańców wsi trzymała się razem, bez podzialów.Ostrzegali siebie nawzajem, ukrywali wspólnie żywność, żeby nie padła łupem głodnych,,z lasu”.Nieliczni nie wytrzymywali terroru, albo zahłystywali się nacjonalistycznymi głupotami i przechodzili na ktorąś ze stron.Tak było z jednym babci sąsiadem, chociaż przed nadejściem bardziej chojraczych ,,lesnych żołnierzy”’ ostrzegał Polaków, którzy pędem zanosili żywność do przechowania przez ukraińskich sasiadów.Bez tej solidarności wymarliby jedni i drudzy. Opowiadajmy historię, ale nie idealizujmy, oddzielajmy ziarno od plew, słuchajmy tych, ktorzy pamietaja tamte czasy, ale może nie tylko żołnierzy, ktorzy patrza na te wydarzenia subiektywnie, oczami bojownika o wolność ( ze zrozumiałych powodów będą dumni i oczekujący uznania, i ja mam takie, ale tylko dla żołnierzy o wysokim morale), słuchajmy przede wszystkim ludność cywilną, ona najwięcej wycierpiała.Żołnierz jest zawsze żołnierzem, dobro ogółu ważniejsze od jednostki, walczy dla idei.Dla mojej ukraińskiej Babci i Dziadka Polaka najwazniejsza była ich rzeczywistość – prostej ludności kresowej, kóra przypadkiem znalazła się na froncie wojujacych nie wiadomo o co i po co narodów, a której dzisiaj chyba nikt nie słucha.