Na terenie jednej z największych rosyjskiej rafinerii ropy naftowej doszło do eksplozji. Wciąż szaleje tam pożar – podaje moscowtimes.ru, powołując się na źródła. Jego powierzchnia osiągnęła już 1000 metrów kwadratowych.
Rafineria Omsk jest największą w Rosji i zapewnia jedną dziesiątą całkowitej produkcji benzyny w kraju. Jej moce produkcyjne wynoszą ponad 20 mln ton ropy rocznie, a liczba pracowników przekracza 3,5 tys.
Według mieszkańców Omska, eksplozję w rafinerii słychać było w kilku rejonach miasta, a jej siła była tak wielka, że „zatrzęsły się domy” – pisze kanał NG55. W wyniku zdarzenia rannych zostało dwóch pracowników, jeden z nich według Bazy ma oderwaną kończynę, drugi doznał wstrząśnienia mózgu. Na miejsce przybyło 15 zastępów straży pożarnej.
Służba prasowa zakładu potwierdziła, że w przedsiębiorstwie doszło do „pożaru” urządzeń technologicznych. Jednocześnie rafineria nadal „normalnie” pracuje, a pożar jest „pod kontrolą”.
Źródła Bazy podają, że w zakładzie utrzymuje się zagrożenie nowymi eksplozjami, ale zakładu nie ewakuowano.
Według Rosstatu, w okresie styczeń-maj produkcja benzyny w Rosji spadła o 20%, a oleju napędowego o 11% w porównaniu do poziomów z końca grudnia. Na początku czerwca władze rosyjskie utajniły statystyki dotyczące produkcji paliw, powołując się na sankcje i groźbę „manipulacji” na rynku.
Od początku roku rosyjskie rafinerie i składy ropy były atakowane przez ukraińskie drony co najmniej 40 razy, a wiele dużych rafinerii było zmuszonych do wstrzymania produkcji po pożarach i uszkodzeniach sprzętu.
Wciąż nie znane są przyczyny pożaru Wciąż nie znane są przyczyny pożaru.
ba za moscowtimes.ru
1 komentarz
LT
26 sierpnia 2024 o 18:22Albo Putin upadnie i wojna zakonczy sie przegrana Rosji
albo straty powstale w jej wyniku doprowadza do upadku Rosji.
Tak czy inaczej Rosje czekaja ciezkie czasy na pokolenia.