Nagłe zgony krytyków współczesnego rosyjskiego Cara

Fot. TASS

Krytycy Władimira Putina od lat nie mogą czuć się bezpiecznie. Lista ofiar zamachów i tajemniczych, niewyjaśnionych zgonów jest długa.

Wszystko wskazuje na to, że Jewgienij Prigożyn, szef Grupy Wagnera, nie żyje. Nieoficjalne doniesienia wskazują, że samolot, którym leciał, został trafiony pociskiem ziemia-powietrze lub doszło do wybuchu bomby. To jeden z wielu krytyków i oponentów prezydenta Rosji Władimira Putin, których rosyjski dyktator się pozbył.

Przypadków śmierci w tajemniczych okolicznościach w ciągu ostatnich lat jest więcej.

Anastazja Baburowa – dziennikarka opozycyjnego dziennika „Nowaja Gazieta”, zostaje zabita w styczniu 2009 roku strzałem w głowę.

Zelimczan Changoszwili – Gruzin czeczeńskiego pochodzenia, zostaje w sierpniu 2019 roku zastrzelony przez wynajętego zabójcę w biały dzień, w Berlinie. Otrzymał trzy kule w głowę i plecy. Sprawcą okazał się agent rosyjskich służb specjalnych.

Natalja Estemirowa – historyk i ówczesna szefowa organizacji praw człowieka „Memoriał” została uprowadzona z progu swojego domu w stolicy Czeczenii Groznym i znaleziona martwa kilka godzin później w rowie w sąsiedniej republice Inguszetii. Otrzymała kilka strzałów w głowę i klatkę piersiową.

Siergiej Juszenkow – były rosyjski minister informacji, lider partii „Liberalna Rosja” i przeciwnik Putina, został zamordowany przed swoim domem w Moskwie w kwietniu 2003 roku, kilkoma strzałami w klatkę piersiową. Juszenkow był członkiem Komisji Wywiadu Dumy Państwowej i jednym z najostrzejszych krytyków wojny w Czeczenii.

Aleksandr Litwinienka – były agent służb specjalnych, a później dezerter i przeciwnik Putina długo umiera w londyńskim szpitalu, w listopadzie 2006 roku, z powodu zatrucia radioaktywną substancją polon-210. W swojej książce „FSB wysadza Rosję” oskarżył on rosyjskie służby specjalne o zorganizowanie wysadzenia budynków mieszkalnych w 1999 roku, a także kilku innych ataków terrorystycznych w Rosji w celu wyniesienia Władimira Putina do władzy.

Rawił Maganow – dyrektor generalny rosyjskiego koncernu naftowego Łukoil ginie we wrześniu 2022 roku w wyniku wypadnięcia z okna na szóstym piętrze moskiewskiego szpitala. Policja podaje, że wypadek był samobójstwem, a Maganow, oprócz problemów kardiologicznych, cierpiał na depresję.

Stanisław Markiełow – prawnik zajmujący się prawami człowieka i pracownik „Memoriału” zostaje zastrzelony w styczniu 2009 roku na ulicy w Moskwie. Markiełow reprezentował czeczeńskie rodziny, których krewni byli ofiarami naruszeń praw człowieka.

Borys Niemcow – były wicepremier Federacji Rosyjskiej za rządów Borysa Jelcyna i prominentny krytyk Putina spaceruje w lutym 2015 roku ze swoją przyjaciółką po moście w centrum Moskwy. Zostaje zastrzelony czterema kulami w plecy i tył głowy.

Anna Politkowska – dziennikarka antyrządowego dziennika „Nowaja Gazieta”, została zabita 7 października 2006 roku w windzie swojego domu pięcioma kulami w klatkę piersiową i głowę – w dniu urodzin Putina. Politkowska była uważana za moralnego obrońcę Czeczenii i krytykowała zarówno panujące tam warunki, jak i zbrodnie wojenne popełnione przez rosyjską armię.

Aleksander Subbotin – menadżer koncernu Łukoil zmarł nagle podczas okultystycznej terapii leczenia uzależnienia od alkoholu. Warto przypomnieć, że koncern naftowy Łukoil był pierwszą dużą rosyjską firmą, która wezwała Władimira Putin do zakończenia wojny na Ukrainie.

Jurij Szczekoczichin – dziennikarz „Nowej Gaziety”, który pod koniec lat 90. był opozycyjnym deputowanym do Dumy Państwowej i potępiał korupcję i przestępczość zorganizowaną w Rosji, umiera przez długie tygodnie w męczarniach z powodu tajemniczego zatrucia. Skóra oddziela się od ciała, jeden organ po drugim zawodzi. Zmarł w lipcu 2003 roku, a rosyjskie władze odmawiają przeprowadzenia sekcji zwłok, zaś dokumentacja medyczna zniknęła.

RTR

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: