
Collage / screen / comments.ua
Cała seria ciosów sparaliżowała rosyjski eksport ropy przez Morze Czarne i największą rafinerię na południu kraju.
Ukraiński Sztab Generalny potwierdził całą serię niezwykle udanych trafień w strategiczne obiekty w Rosji w nocy na 14 bm. Rakiety Neptun, Flamingo i drony różnych typów trafiły w bazę okrętów wojennych Floty Czarnomorskiej w Noworosyjsku w Kraju Krasnodarskim. Uszkodzona została infrastruktura portu wojennego, wyleciał w powietrze skład rakiet i wyrzutnia S-400.
Najbardziej bolesne dla Rosjan jest jednak trafienie w terminal naftowy “Szescharis” w Noworosyjsku – drugi co do wielkości w Rosji i największy nad Morzem Czarnym. Doszło tam do szeregu detonacji i dużego pożaru. Naftowy port wstrzymał pracę.
Reuters twierdzi, że było to jedno z największych uderzeń ukraińskich od początku wojny, które spowodowało spadek całego światowego eksportu ropy o 2,2 mln baryłek dziennie, czyli aż o 2% i duży skok jej cen na giełdach.
Ukraińskie dowództwo potwierdza też kolejne trafienie w rafinerię “Saratowska” w obwodzie saratowskim. Tam również doszło do wybuchów i pożarów. Według Reutersa, została zniszczona instalacja wstępnej przeróbki ropy – jedyna w tym zakładzie.
W wyniku tego rafineria musiała całkowicie wstrzymać pracę co najmniej do końca tego miesiąca, a może na dłużej, a to oznacza, że produkcja paliw w Rosji spadnie o kolejne 2,2% – donosi ArbatMedia.
Kolejny trafiony cel to zbiorniki z paliwem kombinatu nafto-chemicznego Kristałł w rejonie Engels w obwodzie saratowskim. Mieszkańcy słyszeli wybuchy i widzieli pożar – informuje SG. Szczegóły zniszczeń są jeszcze analizowane.
Zobacz także: Roman… Jelena… bioprąd… Łup! Cios w radio Dnia Sądu Ostatecznego. Zamilkło
KAS










Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!