Prezes zarządu Narodowej Spółki Akcyjnej Naftohaz Ukrainy Jurij Witrenko skrytykował ogłoszone dziś porozumienie między Niemcami a Stanami Zjednoczonymi o bezpieczeństwie energetycznym na Ukrainie.
Poinformowała o tym służba prasowa Naftohazu Ukrainy, powołując się na wywiad, który Witrenko udzielił „Głosowi Ameryki” w Waszyngtonie.
Witrenko wyraził wątpliwości co do wiarygodności omawianych gwarancji wprowadzenia przez Niemcy „sankcji gazowych” w przypadku pełnej agresji Rosji na Ukrainę.
„Szczerze, trudno uwierzyć, że jeśli np. dojdzie do wojny na pełną skalę na Ukrainie i wszyscy zrozumieją, że Kreml to robi, to Niemcy będą w stanie nałożyć skuteczne sankcje na eksport gazu do Niemiec, bo to będzie oznaczać, że niemiecki konsument pozostanie zimą bez ciepła i gazu. Musimy być realistami, z góry rozumieć te zagrożenia i nie dopuszczać do tego, aby było za późno i wszyscy wzruszyli ramionami i wyrazili głębokie zaniepokojenie, tak jak to było w przypadku z okupacją Krymu i części obwodów donieckiego i ługańskiego” – powiedział.
Skrytykował tezę o możliwym zapewnieniu przez Niemcy tranzytu gazu do Federacji Rosyjskiej przez Ukrainę.
„Nie rozumiem, jak Niemcy mogą zagwarantować tranzyt gazu przez terytorium Ukrainy, jeśli go nie produkują, nie dostarczają gazu z terytorium Rosji. Teoretycznie Rosja mogłaby to zagwarantować, ale pojawia się pytanie, jaka jest cena tych gwarancji, bo Ukraina już miała Memorandum budapeszteńskie, które uważała za gwarancję bezpieczeństwa. Budapeszteńskie memorandum numer 2 nie jest dla nas czymś atrakcyjnym” – powiedział.
Witrenko uważa, że dyskusja o Nord Stream 2 nie może się wiązać z kwestią rekompensat.
„Nord Stream 2 stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy i całego regionu. To nie jest kwestia odszkodowań, to kwestia bezpieczeństwa regionalnego, dlatego mamy nadzieję, że będzie przestrzegana zasada „żadnych umów związanych z Ukrainą bez Ukrainy”. Ponadto Nord Stream 2 jest geopolityczną bronią Kremla, więc nie do końca rozumiemy, jak inne kraje, zwłaszcza przywódcy świata zachodniego, mogą zgodzić się na projekt Kremla” – powiedział.
Podkreślił też, że obecnie jest jeszcze wystarczająco dużo mechanizmów, dzięki którym można zatrzymać Nord Stream 2. Mowa o uzasadnionej odmowie niemieckiego regulatora certyfikacji gazociągu, a także przywróceniu amerykańskich sankcji wobec Nord Stream AG. Ostatnie spotkania z politykami amerykańskimi pokazują, że przedstawiciele zarówno partii demokratycznej, jak i republikańskiej rozumieją, że Nord Stream 2 to projekt geopolityczny, który należy powstrzymać.
„Uważamy, że jeśli wszystkie strony zrozumieją, że jest to projekt geopolityczny, to broń i zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy i całego regionu, to ten projekt nigdy nie zostanie zrealizowany, gazociąg nie będzie działał. Powinien zostać stworzony zestaw sankcji, a amerykańskie sankcje są bardzo ważnym elementem” – podsumował.
Opr. TB, https://mfa.gov.ua/
fot. Axel Schmidt/Nord Stream 2
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!