Separatyści uważają, że bez rosyjskiej armii są w wielkim niebezpieczeństwie.
Władze nieuznawanego Naddniestrza zwróciły się do Rosji o wysłanie większej liczby rosyjskich „sił pokojowych”, rzekomo z powodu zwiększonego zagrożenia.
Informację przekazał w rozmowie z RIA Novosti Leonid Manakow, „szef przedstawicielstwa NRM” w Rosji.
Według niego w Naddniestrzu stacjonuje obecnie tylko około 450 żołnierzy „sił pokojowych”. Separatyści chcieliby zwiększyć ich liczbę.
„Ich stan kadrowy, ustalony w dokumentach komisji, wynosi 3100 osób. Jest taka możliwość i jest ona uzasadniona z punktu widzenia pogłębiania się zagrożeń bezpieczeństwa, w tym zagrożenia terrorystycznego” – powiedział Manakow.
W lutym rosyjska propaganda zaczęła rozpowszechniać fajki, jakoby Ukraina przygotowywała inwazję na Naddniestrze w celu likwidacji separatystycznego pseudopaństwa. Wołodyyr Zełenski musiał osobiście obalić te pogłoski.
Zdaniem rzeczniczki Sił Zbrojnych Ukrainy Natalii Humieniuk Rosjanie nie mają obecnie możliwości przetransportowania drogą powietrzną swoich wojsk do Naddniestrza, ponieważ musieliby korzystać z przestrzeni powietrznej Ukrainy lub NATO.
ba na podst. unian.net
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!