„War is coming” – ostrzega na łamach „Foreign Policy” były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili.
„Putin miał plan szybkiego zajęcia wschodniej Ukrainy, ale przeliczył się z mobilizacją rosyjskiej ludności tamtejszych miast. Dlatego teraz będzie próbował zorganizować coś takiego jak „weekend nienawiści”. Postara się o dywersantów, którzy zdobędą kilka budynków administracji w kilku miastach i wtedy armia będzie mogła przyjść im z pomocą” – uważa Saakaszwili.
Saakaszwili ocenia, że cyniczne działania Putina są boleśnie proste i wciąż według tego samego scenariusza: zapobiegać katastrofom lub na nie reagować.
„W Czeczenii dziesiątki tysięcy osób zostało zabitych tylko po to, by Putin mógł skonsolidować swoją władzę. Później, po ogłoszeniu niepodległości przez Gruzję i udanych reformach demokratycznych, zdecydował się na atak, który miał potwierdzić jego siłę i dominację. Teraz, tak jak wcześniej, aby utwierdzić swoją popularność, którą mógł nadszarpnąć kryzys gospodarczy w Rosji, uderzył w Ukrainę i zajął Krym. (…) Putin niczym się nie zaspokoił, a Zachód nie walczy z Rosją. Zachód mówi: Krym jest stracony. Pogódźmy się z tym. Ale za chwilę może to powiedzieć o Mołdawii, Łotwie, a może i części Polski” – pisze Saakaszwili.
Saakaszwili uważa, że Rosja stanowi „największe zagrożenie dla wolnego świata”. Jego zdaniem, mimo, że Zachód ma znaczną przewagę nad Rosją – zarówno gospodarczą jak i militarną – nie wykazuje chęci wykorzystania tej asymetrii. Zadaje pytanie, jak można traktować poważnie Zachód, skoro jego działania są tak niezdecydowane.
„Sytuację można najlepiej opisać z medycznego punktu widzenia. Rak rosyjskiej agresji po pierwszy pojawił się w Gruzji, ale Zachód postanowił zignorować diagnozę i zdecydował się na leczenie aspiryną. Krym jest przerzutem, tego co się stało w Gruzji. Zachód sprawia wrażenie, że wierzy, że obejdzie się bez operacji chirurgicznej, czyli interwencji wojskowej. Jednak powinien zastosować chociaż chemioterapię, oznacza to, że skutki leczenia może odczuć na własnej skórze, ale to uderzy w europejskie przedsiębiorstwa tylko w krótkim czasie, ale w dłuższej perspektywie ta bolesna dawka może być jedyną możliwością na zabicie raka jakim jest Putin” – podsumowuje Saakaszwili.
Kresy24.pl/foreginpolicy, onet, tvn24
1 komentarz
Zygmunt
23 grudnia 2014 o 21:06Trudno się z nim nie zgodzić. Putler jest bandytą w dosłownym tego słowa znaczeniu. Winny jest bezpośrednio i pośrednio śmierci wielu tysięcy ludzi.