
Manifestacje na Ukrainie w obronie niezależności Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej. Fot. nabu.gov.ua
Wczoraj Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła w trybie pilnym ustawę o zmianie prerogatyw urzędów w zwalczaniu korupcji., Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ją błyskawicznie. Kluczowe przepisy tej ustawy przyznają Prokuraturze Generalnej Ukrainy uprawnienia do przyjmowanie spraw objętych śledztwami Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP) oraz wydawania poleceń przedstawicielom tych organów antykorupcyjnych.
Ta decyzja parlamentu i prezydenta wywołała falę oburzenia na Ukrainie. W wielu miastach doszło do pierwszych, mniej lub bardziej masowych, protestów od początku wojny. Ustawę skrytykowała również organizacja pozarządowa Transparency International Ukraine, która walczy z korupcją.
Decyzje władz ukraińskich skrytykował też rzecznik Komisji Europejskiej Guillaume Mercier. Powiedział, że są „bardzo zaniepokojeni” najnowszymi zmianami na Ukrainie, które grożą „znacznym osłabieniem kompetencji i uprawnień instytucji antykorupcyjnych”, które są „kluczowe dla ukraińskiego programu reform”.
„Przewodniczący Komisji Europejskiej kontaktował się z prezydentem Zełenskim w sprawie tych ostatnich wydarzeń. Przewodnicząca von der Leyen wyraziła głębokie zaniepokojenie konsekwencjami tych zmian i zwróciła się do rządu ukraińskiego o wyjaśnienie. Poszanowanie praworządności i walka z korupcją to kluczowe elementy Unii Europejskiej” – czytamy w oświadczeniu.
Swoje zaniepokojenie wyrazili również ambasadorowie państw G7.
„Grupa G7 uważnie śledzi dzisiejsze wydarzenia w NABU, w szczególności śledztwo w sprawie kilku pracowników NABU pod kątem możliwych przestępstw. Mamy poważne obawy i zamierzamy omówić te wydarzenia z kierownictwem [ukraińskiego] rządu” – poinformowała w oświadczeniu grupa.
Do sprawy odnieśli się także przedstawiciele krajów europejskich.
„Ograniczanie niezależności ukraińskich organów antykorupcyjnych komplikuje Ukrainie drogę do UE. Oczekuję, że Ukraina będzie konsekwentnie kontynuować walkę z korupcją” – powiedział niemiecki minister spraw zagranicznych Johann Wadephul.
Jego czeski odpowiednik Jan Lipavský powiedział, że czeskie władze uważnie śledzą, jak Ukraina rozwiązuje problem korupcji. Podkreślił, że zachodnie wsparcie dla Ukrainy nie oznacza, że Europa daje gwarancję poparcia wszelkich decyzji podejmowanych przez ukraiński rząd.
„Przypomniałem o tym dzisiaj [ukraińskiemu ministrowi spraw zagranicznych] Andrijowi Sybisze” – dodał Lipavský.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Szwecji również wyraziło „poważne zaniepokojenie” nową ukraińską ustawą.
„Ukraina poczyniła istotne postępy w walce z korupcją w ciągu ostatniej dekady – trzymanie się tego kursu jest niezwykle ważne” – czytamy w komunikacie.
Kluczowe znaczenie instytucji antykorupcyjnych dla przyszłości Ukrainy podkreślił również minister spraw zagranicznych Holandii Caspar Veldkamp. Ostrzegł, że ograniczenie niezależności tych organów byłoby „znaczącym krokiem wstecz” na drodze ukraińskich reform.
„Ochrona niezależności tych instytucji i dalszy postęp w zakresie praworządności pozostają kluczowe dla procesu akcesyjnego Ukrainy do UE” – napisał w sieci społecznościowej X.
Francuski minister ds. europejskich Benjamin Haddad powiedział, że najlepszym rozwiązaniem dla Ukrainy byłoby teraz cofnięcie skandalicznej decyzji, która wywołała pierwsze poważne protesty na Ukrainie od początku wojny. W wywiadzie dla radia „France Inter” powiedział, że „nie jest za późno, aby Ukraińcy się wycofali”.
„Kandydowanie do UE wiąże się z wymogami walki z korupcją, ochrony praworządności, poszanowania mniejszości, opozycji politycznej czy niezależności sądownictwa. Dlatego będziemy w tym względzie niezwykle czujni” – dodał.
Opr. TB, UNIAN, x.com/G7AmbReformUA, radiosvoboda.org, x.com/ministerBZ, radiofrance.fr
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!