Pożary na Syberii powoli dogasają albo są gaszone przez służby ratownicze i wojsko, ale wciąż ogień zajmuje około 400 tys. hektarów tajgi.
Według oficjalnych informacji, w ostatnich 24 godzinach udało się ugasić 97 pożarów na powierzchni prawie 3 tys. hektarów.
Prawie połowo pożarów płonie wciąż w Kraju Krasnojarskim, znacznie mniej w obwodzie irkuckim i magadańskim.
Najgorsza sytuacja była w połowie sierpnia, kiedy to ogień płonął na obszarze w sumie 5,5 mln hektarów, a smog unosił się nad miastami, miasteczkami i wioskami Syberii, rosyjskiego Dalekiego Wschodu i Arktyki. Pożary miały też miejsce w innych regionach na północy, np. na Alasce i w Kanadzie, ale najbardziej dotknęły Rosję.
Tylko w lipcu do atmosfery przez pożary wydostało się 79 megaton dwutlenku węgla. Spłonęło w sumie 4,3 mln hektarów syberyjskiej tajgi.
Młode lisy uciekające przed pożarami tajgi żebrzą u ludzi o jedzenie (WIDEO)
Oprac. MaH, rferl.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!