W Moskwie na Kremlu z udziałem calej ludobójczej elity Rosji oraz jej kolaborantów na Ukrainie rozpoczeła się „uroczystość” aneksji do Rosji okupowanych części Ukrainy. Przemawia Putin. Pomiędzy propagandowymi kłamliwymi formułkami przemycił wezwanie Ukrainy do zaprzestania dzialań zbrojnych i rozmów pokojowych. Nie ma wątpliwości, że liczy na „zaklepanie” zdobycze. Tyle, że armia ukraińska wciąż idze naprzód i wyzwala kolejne terytoria, a władze ukraińskie i ich największych zachodnich partnerów interesuje tylko przywrócenie integralności terytorialnej Ukrainy.
Putin finally came out of his bunker and began his speech in the #Kremlin. pic.twitter.com/rQnAIMuYk1
— NEXTA (@nexta_tv) September 30, 2022
Putin: "The West decided that after the collapse of the Soviet Union, we would always have to tolerate its dictates. It almost happened." pic.twitter.com/7m06jYIVCn
— NEXTA (@nexta_tv) September 30, 2022
Całe przemówienie pełne jest kłamliwej raszytowskiej propagandy, nienawistnych oskarżeń wobec Ukrainy oraz Zachodu (na przykład o chęć kolonizacji Rosji, czy w ogóle oskarżenia powodowanie zła w całym świecie). Nawet nie warto ich tu powtarzać, może poza tym, że według Putina gazociągi Nord Stream wysadzili w powietrze „anglosasi”.
Putin niczym nie zaskoczył: ogłosił aneksję, a resztę wystąpienia to nienawiść wobec Zachodu, oskarżonego całe zło świata.
Może najciekawsze w całym tym kiepskim spektaklu to twarze kilkuset zgromadzonych osób. Radości nie widać. Dominującą emocją była niepewność, wręcz strach. pic.twitter.com/m3OOIulw9R
— Wojciech Konończuk (@W_Kononczuk) September 30, 2022
Najciekawsze są jednak zapewnienia, że przyłączane ziemie będą należeć do Rosji zawsze, choć trwa przecież ukraińska kontrofensywa i na przykład tysiące okupantów są okrążone w Łymaniu w Donbasie. Dlatego, jak można podejrzewać. Putin wezwał Ukrainę, by zaprzestala działań zbrojnych i powrócila do rozmów pokojowych. Dodał, że Rosja jest gotowa do rozmów pokojowych.
Potem Putin podpisal jakieś kartki, co miało oznaczać włączenie do Rosji nowych terytoriów, choć nikt poważny na świecie tego nie uznaje i nigdy nie uzna.
Jak dziś pisaliśmy, wcześniej rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że działania zbrojne Ukrainy będą po aneksji uznawane przez Rosję za atak na Rosję. Jeszcze wcześniej Kreml straszył, że „w obronie” „terytorium Rosji” może użyć broni atomowej.
Oprac. MaH, twitter.com
1 komentarz
Kocur
30 września 2022 o 16:45I pretekst do użycia broni tomowej jest.
Jak taki palant może namieszać w światowym ładzie. Nie dość, że zbiera na garba, to jeszcze wszystkim trzęsie. Zobaczymy co czas pokaże. Jedynym wyjściem z sytuacji jest całkowite pogrążenie Rosji we wszystkich dziedzinach. Może ten kocioł zagotuje się od wewnątrz jak ludzie wyjdą na ulice na dobre.