Białoruskie służby bezpieczeństwa (KGB) zatrzymały oficera rezerwy, który – jak twierdzą – rzekomo pracował dla służb specjalnych Ukrainy.
Informację podano na antenie propagandowego kanału telewizyjnego „Białoruś 1”, o czym poinformowała rządowa agencja BELTA.
Według białoruskich mediów państwowych zatrzymany został Nikołaj Stefanowicz Woropaj, urodzony w obwodzie sumskim. Rzekomo miał przy sobie dokument oznaczony jako „ściśle tajne”, który rzekomo zdobył dla ukraińskiego wywiadu.
Na antenie pokazano także samego zatrzymanego, który powiedział, że ukraińskie służby specjalne są zainteresowane wspólnymi ćwiczeniami Białorusi i Federacji Rosyjskiej, a także tajnymi dokumentami związanymi z ćwiczeniami Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym.
Białoruskie media podają, że zatrzymany został zwerbowany przez ukraińskiego oficera Piotra Bobyra. Rzekomo przekazywał informacje ukraińskiemu funkcjonariuszowi nie tylko osobiście, ale także przesyłając dane w „chmurze”.
Podczas zatrzymania w samochodzie Nikołaja Woropaja, które zdobył podczas pracy rzekomo dla ukraińskich służb, znaleziono około 800 dokumentów. Skonfiskowano mu także wiele pendrive’ów z podobną zawartością.
Od 23 stycznia białoruskie KGB prowadzi masowe obławy na byłych więźniów politycznych i krewnych obecnych więźniów politycznych. Według białoruskich działaczy na rzecz praw człowieka zatrzymano co najmniej 200 osób.
Polski MSZ i UE potepiły represje białoruskiego rezimu.
ba za belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!