Białoruskie władze będą oddawały strategiczne obiekty wojskowe – na mocy aktu koncesji. Określa to dekret №372 z 20 lipca 2014 roku, opublikowany na republikańskim portalu prawnym. Nikt nie ma wątpliwości, z tego prawa skorzystać może tylko sojusznik Łukaszenki – Putin!
Jak wynika z dokumentu, białoruskie władze zamierzają na mocy aktu koncesyjnego wynajmować obiekty, mające strategiczne znaczenie dla kraju, obiekty zapewniające bezpieczeństwo militarne, ochronę i realizację interesów narodowych w sferze gospodarczej, naukowej, technicznej, społecznej, informacyjnej i innych sferach, mających ważne znaczenie dla kraju.
Dekret zatwierdza procedurę określającą sposób tworzenia list obiektów strategicznych, które zostaną objęte umową koncesyjną, zasady udzielania koncesji, określa też wartość jednorazowej kwoty, jaką będzie musiał wypłacić koncesjonariusz za użytkowanie obiektu.
Dokument określa, że dekret nie będzie miał zastosowania dla obiektów wodnych, obszarów leśnych i ziemi (regulują to odpowiednie przepisy prawa).
„Dla celów niniejszego przepisu, przez obiekty mające strategiczne znaczenie dla Republiki Białoruś, rozumie się obiekty zapewniające bezpieczeństwo wojskowe Republiki Białoruś, zapewniające ochronę i realizację interesów narodowych Republiki Białoruś w sferach; gospodarczej, naukowo – technicznej, socjalnej, informacyjnej, i innych sferach, mających ważne znaczenie gospodarcze.” – brzmi treść dekretu.
Biorąc pod uwagę fakt, że jedynym sojuszniokiem Łukaszenki jest putinowska Rosja, a także obserując ścisłą współpracę między Mińskiem a Moskwą w sferze wojskowej, chyba nikt nie ma wątpliwości, że ten kraj jako jedyny pretenduje do ubiegania się ( z powodzeniem) o koncesję na obiekty wojskowe na terytorium Białorusi.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!