Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba wzywa NATO do powstrzymania Rosji przed zamienieniem Ukrainy w ruiny, takie jak Syria. Poinformował o tym na Twitterze
„Dziękuję za wszystko, co zrobiliście, ale to jest wojna. A na wojnie wszystko trzeba zrobić, dopóki nie wygramy. Jesteśmy razem dla bezpieczeństwa w Europie, dla dobrobytu Europy” – napisał.
„Rosja próbuje zamienić Ukrainę w Syrię, a zastosowana przez nią taktyka jest podobna do tej, którą zastosowali w Syrii. Ale nie możemy pozwolić im na stworzenie Syrii w Europie” – podkreślił minister.
„Jesteśmy gotowi do walki. Będziemy walczyć dalej, ale pomóżcie nam. Jeśli tego nie zrobicie, obawiam się, że będziecie zmuszeni dzielić odpowiedzialność za życie i cierpienie ukraińskich cywilów, którzy giną z powodu brutalności rosyjskich pilotów, którzy zrzucają na nich bomby” – powiedział Kułeba.
Dodał, że w ciągu ostatnich ośmiu dni otrzymał wiadomości od wielu zagranicznych kolegów, którzy mówili mu, że ich rządy zdecydowały się dostarczyć Ukrainie różnego rodzaju uzbrojenie.
„Jestem pewien, że ta wojna rozwija się w taki sposób, że nadejdzie chwila, w której będziecie gotowi dać nam wszystko, dosłownie wszystko, czego potrzebujemy, aby powstrzymać Putina przed uderzeniem w was i przekształceniem Europy w koszmar. Mam tylko nadzieję, że nie będzie wtedy za późno” – podkreślił.
Przypomnijmy, sekretarz generalny NATO tłumaczył odmowę zamknięcia przestrzeni powietrznej nad Ukrainą faktem, że Sojusz obawia się, że doprowadzi to do wojny na pełną skalę w Europie z udziałem dużej liczby krajów.
Opr. TB, https://twitter.com/DmytroKuleba/
fot. https://twitter.com/ServiceSsu/
1 komentarz
Batory pod Pskowem
17 kwietnia 2023 o 08:11Zastanawiam się, co by było, gdyby kilka amerykańskich F22 przeleciało się na skróty z Wilna do Kijowa, z powodu „awarii urządzeń pokładowych” się rozumie. A gdyby po drodze niechcący zgubiło jakąś gruszkę, przez przypadek, nad jakimś kartofliskiem i zginęło parę zajęcy… – Czy to by była eskalacja, czy deeskalacja?