Nie będzie konsekwencji za słowa szefa biura politycznego ministra spraw zagranicznych Jana Parysa wypowiedziane podczas spotkania Klubu Ronina. „Ta wypowiedź została wyrwana z kontekstu” – usłyszał w resorcie reporter RMF FM.
Przypomnijmy, że Jan Parys podczas spotkania tzw. Klubu Ronina powiedział między innymi, że „nie jest tak, że istnienie Ukrainy jest niezbędnym warunkiem istnienia wolnej Polski
„Ze strony Ukrainy nie było wzajemności w żadnej ważnej dla nas sprawie. Ten brak symetrii jest dalej nie do utrzymania” – szef gabinetu politycznego MSZ Jan Parys podsumował ostatnie dwa lata polskiej polityki zagranicznej na wschodzie. Dużo miejsca poświęcił uwarunkowaniom wynikającym z działań Rosji. Pod tekstem relacjonującym ukraiński wątek wystąpienia załączamy zapis wideo całego spotkania. Polecamy!
Przypominając doktrynę Giedroycia, Jan Parys, który był gościem klubu Ronina powiedział, że Jerzy Giedroyć był za tym, żeby popierać prawo do niepodległości państw, które leżą na wschód od Polski, natomiast nigdy nie twierdził, że mamy zaprzestać obrony polskich interesów lub traktować je jako drugorzędne wobec państw na wschodzie. – Najwięcej o tzw. „doktrynie Giedroycia” mówią ci, którzy nigdy z Giedroyciem nie rozmawiali i go w ogóle nie znają. Mialem okazję Giedroycia znać i rozmawiać z nim ponad 80 razy. I powiem wprost: ta doktryna nigdy nie oznaczała bezwarunkowego, nieograniczonego w czasie popierania krajów wschodnich – mówił Parys.
Kresy24.pl/youtube.pl.rmf.fm/ab
8 komentarzy
Enej bandyta
12 grudnia 2017 o 13:31Dokładnie, lewicowe tveny podają fake newsy cały czas, nie wyjaśniając kontekstu i całości wypowiedzi. Pan Jan Parys w dyplomatycznych słowach powiedział, że koniec wspierania Ukrainy za nic. Święte słowa !!!
Jarema
12 grudnia 2017 o 14:33Konsekwencji? Czyli pan Parys nie dostanie uzasadnionej premii za celne diagnozy? Szkoda, bo absolutnie zasłużył.
Wołyń1943
12 grudnia 2017 o 15:55Karać za mówienie prawdy? W imię czyjego interesu: Polski czy Ukrainy?
SyøTroll
17 grudnia 2017 o 15:13Dla części polskich polityków bardziej istotny jest interes amerykański niż polski, w kwestii Ukrainy. oni to uznają za „polski” patriotyzm.
Mike
12 grudnia 2017 o 16:22Pan Prezydent nie powinien jechać na Ukrainę, to jest strategiczny błąd. Nie ma po co tam jechać, nic nie załatwi a zostanie wykorzystany dla poprawienia wizerunku Porocha i reszty kliki oligarchów. Szkoda Ukraińców bo trzeci majdan się szykuje.
Basia
12 grudnia 2017 o 17:03Nie będzie kary za powiedzenie prawdy? A to dobre.
Aztek_Anonim
12 grudnia 2017 o 17:53Kara za prawdę to byłoby już za dużo. Ukraińcy nie tylko w plugawy sposób obrażają ofiary ukraińskich zbrodni na Wołyniu. Ukraiński internet jest również pełen twierdzeń o ”Ukraińskich ziemiach etnicznych w Polsce” Ukraińcy słabo udają że nie mają do nas pretensji terytorialnych bo wyłazi cały czas że je mają. Inna sprawa że Ukraińcy mają chore roszczenia nie tylko do Polski ale chyba do wszystkich swoich sąsiadów. W sprawie szkolnictwa Polacy na Ukrainie są traktowani zupełnie niewspółmiernie do Ukraińców w Polsce. Ukraińcy w Polsce mają mnóstwo szkół finansowanych z polskiego budżetu lepiej niż szkoły polskie. Na Ukrainie Polacy mają cztery marne szkoły finansowane z budżetu polskiego które i tak Ukraińcy przez cały czas próbują zlikwidować. Do tej pory Polska robiła w stosunkach z Ukrainą za tępego frajera bezczelnego sąsiada. Szczytem wszystkiego było to że mniejszość ukraińska miała u nas wieczne pretensje co do czczenia w Polsce ofiar Wołynia. U siebie Ukraińcy oddają część najbardziej bestialskim oprawcom Polaków (Np Sawurowi) w nagrodę za Mord Wołyński i oczywiście Polacy zawsze słyszeli że ”Na Ukrainie to Ukraińcy mogą robić co chcą” ciekawe że środowiska GP i GW (W tej sprawie był a może dalej jest sojusz pomiędzy środowiskiem GP a Michnikiem) uważały powiedzenie że ”Polsce Polacy mogą robić co chcą” za niedopuszczalny ”rasizm”
Sokolnik
12 grudnia 2017 o 21:42Prezydent nie powinien jechać na Ukrainę i popierać w ten sposób działań ukraińskich władz, szczególnie w kontekście ostatnich ruchów prawnych dotyczących ekshumacji na polskim Wołyniu i handlu polskich firm, Polski Rząd powinien w ramach symetrycznych odpowiedzi zablokować przesył gazu rewersem przez nasz kraj lub podnieść cenę dwu-trzykrotnie, może wtedy się opamiętają i w końcu włączą myślenie, a jak nie to ich sprawa.