Litwa twierdzi, że za obecnym napływem migrantów do krajów bałtyckich stoją białoruscy urzędnicy. Według litewskiej minister spraw wewnętrznych Agne Bilataite, to co dzieje się na białoruski-litewskiej granicy to „dobrze zorganizowany” plan Mińska, a imigranci płacą do 15 tys. dolarów za przerzut przez granicę.
„Naprawdę mamy dowody na zaangażowanie białoruskiej straży granicznej w ten proces, to jest fakt. To jest działalność zorganizowana, pewien schemat – dobrze zorganizowany, zaplanowany. To dużo pieniędzy, bo transport jednej osoby kosztuje około 15 tysięcy dolarów. Jest to więc wyraźnie lukratywne przestępstwo z udziałem reżimu i samych urzędników”- powiedziała minister portalowi Delfi.
„Do tej pory nie mamy żadnych dowodów, by w tym przestępczym schemacie uczestniczyli obywatele Litwy, ale monitorujemy sytuację, migranci są przesłuchiwani i prowadzony jest wywiad operacyjny” – dodała.
Według pani minister Litwa nigdy wcześniej nie miała do czynienia z tak dużym napływem nielegalnych migrantów:
Według najnowszych danych litewskiego MSW, w ciągu niespełna sześciu miesięcy 2021 roku na Litwę z sąsiedniej Białorusi próbowało dostać się 555 nielegalnych migrantów z Białorusi, czyli prawie 7 razy więcej niż w całym 2020 roku. W ubiegłym roku zatrzymano 81 takich cudzoziemców. W 2019 roku straż graniczna zatrzymała 46 nielegalnych migrantów, a w 2018 roku – 104.
Wśród zatrzymanych w tym roku na granicy z Białorusią są przede wszystkim obywatele Iraku lub cudzoziemcy bez dokumentów, którzy podają się za obywateli tego kraju – 328. Zatrzymano także 46 obywateli Iranu, 42 – Syrii, 39 Białorusinów, 17 Rosjan, 11 obywateli Turcji, 10 – Sri Lanki, 6 – Tadżykistanu, 3 obywateli Afganistanu, po 2 cudzoziemców z Jemenu i Egiptu oraz 1 obywatel Somalii.
Minister Agne Bilataite podkreśliła, że nielegalna migracja to problem nie tylko Litwy, ale całej Unii Europejskiej, ponieważ celem większości migrantów nie jest Litwa, ale inne kraje.
„Dlatego zarówno premier, jak i ja osobiście przedstawiłyśmy sytuację na granicy z Białorusią Radzie Ministrów Spraw Wewnętrznych UE oraz wyraziliśmy oczekiwania i prośby o pomoc. Potrzeba jest przede wszystkim finansowa, a także ekspercka. Obecnie określamy konkretną potrzebę i sposób, w jaki ta pomoc może zostać przekazana Litwie” – powiedziała minister.
Bilataite poinformowała, że Europejska Agencja Straży Granicznej i Przybrzeżnej FRONTEX już wysłała 6 funkcjonariuszy do monitorowania sytuacji, a w połowie lipca na Litwę przyjedzie 30 funkcjonariuszy FRONTEX-u, aby pomóc wzmocnić bezpieczeństwo granic. Według minister celem jest jak najszybsze objęcie całej granicy z Białorusią nowoczesnymi systemami monitoringu wideo, które obecnie obejmują zaledwie 38% granicy.
oprac. ba za delfi.lt
1 komentarz
Borys
28 czerwca 2021 o 11:37Skasowali przemyt papierosów to teraz reżim będzie handlował przemytem ludzi.