Rosjanin oskarżony o napaść na policjanta podczas niezarejestrowanej demonstracji latem w Moskwie pozostanie w areszcie. Stołeczny sąd odrzucił jego apelację
Decyzja sądu oznacza, że Nikita Christow pozostanie w areszcie co najmniej do 27 stycznia.
Christow został zatrzymany podczas protestów 27 lipca w obronie wolnych wyborów lokalnych. Został wtedy ukarany grzywną w wysokości 12 tys. rubli (równowartość ok. 185 dolarów), a potem wyjechał do stolicy Białorusi, Mińska. Ale po kilku dniach władze białoruski go zatrzymały na wniosek rosyjskich i wysłały z powrotem do Moskwy.
Po jego przywiezieniu do Rosji został dodatkowo oskarżony o napaść na funkcjonariusza i aresztowany decyzją sądu niższej instancji.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!