Rosyjscy okupanci po tym jak ponieśli ciężkie straty, uciekli z Wyspy Węży na Morzu Czarnym, Twierdzą, że to… gest dobrej woli.
Stało się to po kolejnym w ostatnich kilkunastu dniach silnym uderzeniu powietrznym Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak informowaliśmy, strona ukraińska podawała, że w ostatnim czasie regularnie niszczy sprzęt i żołnierzy agesora gromadzone na Wyspie Węży, a wcześniej także okręty, które dostarczały sprzęt. Więcej szczegółów Ukraińcy jednak nie podawali podkreślając, że trwa tajna operacja specjalna zmierzająca do oswobodzenia strategicznie położonej wyspy.
Rosjanie okupowali ją od pierwszych dni inwazji, gdy po krótkiej walce wzięli do niewoli stacjonujących tam ukraińskich strażników granicznych i żołnierzy piechoty morskiej. To sprzed momentu zajmowania wyspy pochodzi słynne nagranie, gdy ukraiński żołnierz każde „sp…” rosyjskiemu okrętowi „Moskwa”, który brał udzial w blokadzie wyspy, i z którego Rosjanie żądali złożenia broni.
W kwietniu okręt Moskwa został zatopiony przez ukraińską obronę wybrzeża, do czego Rosja do dziś się nie przyznaje, podobnie jak nie podaje, ilu marynarzy zginęło. Wzięci do niewoli obrońcy Wyspy Węży zostali zaś wcześniej uwolnieni w ramach wymiany jeńców.
Potem Rosjanie próbowali rozstawiać na wyspie zestawy rakietowe ziemia-ziemia oraz zestawy przeciwlotnicze do obrony wyspy. Rozmieszczali też żołnierzy. Wyspa i okręty przywożące sprzęt i żołnierzy były jednak celami udanych ataków ukraińskich z powietrza (głównie rakietowych, ale także z użyciem lotnictwa), które wzmogły się w ostatnich tygodniach i dniach po tym jak Ukraina dostawała coraz więcej ciężkiego sprzętu z Zachodu. Wiadomo, że Ukraińcy w ostatnich atakach używali między innymi brytyjskich rakiet Harpoon.
Wyspę trudno jest bronić, bo nie ma tam bunkrów i podziemnych umocnień, a flota rosyjska nie okazała się tak mocna jak się przed obecną fazą wojny wydawało.
Wyspa Weży położona jest mniej więcej pomiędzy Odessą a deltą Dunaju, blisko także Rumunii i Mołdawii. To jednak z nielicznych wysp na Morzy Czarnym. Teoretycznie jest strategicznie położona i pomaga szachować potencjalnymi atakami i blokować południe Ukrainy. Ale to, jak się okazało, tylko teoria.
Z informacji podanych przez armię ukraińską wynika, że w nocy i o świcie trwały kolejne zmasowane uderzenia rakietowe i artyleryjskie na Wyspę Węży i w końcy wróg pospiesznie ewakuowal resztki garnizonu za pomocą dwóch kutrów.
Wiadomo, że teraz na Wyspie trwa pożar i dochodzi do wybuchów.
Szef administracji prezydenta Ukrainy potwierdził, że Wyspa Węży została oczyszczona z Rosjan,
– Na Wyspie Węży już nie ma więcej Rosjan.Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły wspaniałą operację – oświadczył.
Tymczasem ministerstwo obrony Rosji podało, że „w geście dobrej woli rosyjscy żołnierze zakończyli wypełniania zadań na Wyspie Węży i wyprowadzili stacjonujący tam garnizon”.
Oprac. MaH, unian.net
1 komentarz
Kocur
30 czerwca 2022 o 14:41Ha, ha, nawet koń by się uśmiał na taką motywację. Argument chyba dla kosmitów, no ale twarz jakoś trzeba zachować, nie? :))