W trakcie rozmów z Władimirem Putinem w Bratysławie szefowa rządu Słowacji Iveta Radiczova poprosiła rosyjskiego premiera o oryginał tzw. „listu zapraszającego” z 1968 roku.
Czy w ramach bratniej pomocy ten dokument Słowacja otrzyma? „List zapraszający to podpisana przez dogmatycznych członków kierownictwa ówczesnej Komunistycznej Partii Czechosłowacji prośba o udzielenie przez Związek Sowiecki wszelkimi środkami bratniej pomocy w udaremnieniu w Czechosłowacji demokratycznych reform. Kreml podjął decyzję i w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r. rozpoczęła się inwazja wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Ponad 600 tys. żołnierzy sowieckich, polskich, węgierskich i bułgarskich i wschodnioniemieckich wkroczyło do Czechosłowacji.Z powodu braku oryginału dokumentu, który legł u podstaw inwazji, słowacka prokuratura umorzyła postępowanie karne przeciwko jedynemu z żyjących jego sygnatariuszy Vasilowi Bilakowi. – Pan premier powiedział, że przedstawi mój wniosek panu prezydentowi Dmitrijowi Miedwiediewowi i zadeklarował chęć, o ile takie dokumenty w Moskwie istnieją, oddania ich do dyspozycji. Przyjął moją argumentację – powiedziała Radiczova. Tematami rozmów obojga premierów były również budowa szerokotorowej tranzytowej magistrali kolejowej przez Słowację, dostawy paliwa nuklearnego dla słowackich elektrowni atomowych oraz zagwarantowanie płynności dostaw ropy i gazu. Na początku 2009 roku Słowacja była jednym z państw, które przestały na pewien czas otrzymywać rosyjski gaz w następstwie sporu Rosji z Ukrainą o cenę tego surowca. – Pan premier zapewnił nas, że sytuacja taka nie będzie się powtarzać – zapewniła Radiczova.
Kresy24.pl, PAP”
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!