Doradca prezydent USA ds. bezpieczeństwa John Bolton odwiedzi Mińsk. Będzie to wizyta najważniejszego przedstawiciela Waszyngtonu w całym okresie prezydentury Łukaszenki. Stanie się ona kolejnym etapem próby uniknięcia wchłonięcia Białorusi przez Rosję. W rezultacie rozmów Białoruś może po raz pierwszy kupić amerykańską ropę, pisze Maciej Zaniewicz na portalu energetyka24.com.
Białoruś, pomimo niedawno ogłoszonej informacji o większym wzroście gospodarczym, znajduje się w bardzo niekorzystnej sytuacji ekonomicznej. Przyczyny mają charakter strukturalny. Białoruska gospodarka uzależniona jest w dużej mierze od eksportu produktów ropopochodnych (niemal 25% PKB). Dzieje się tak za sprawą dużo wyższych mocy przerobowych białoruskich rafinerii niż wynosi wewnętrzna konsumpcja.
Kluczowe znaczenie ma jednak mechanizm subsydiowania białoruskiej gospodarki przez Rosję. Białoruś przez lata kupowała on niej surowiec po cenach wewnątrzrosyjskich, dzięki zwolnieniu z ceł eksportowych. Moskwa nie robiła tego oczywiście w geście bezinteresownej przyjaźni. W zamian sukcesywnie wykupywała białoruskie „srebra rodowe”, takie jak właściciel białoruskiego systemu przesyłowego gazu – Beltransgaz (obecnie Gazprom Transgaz Belarus).
Rosyjska polityka „wykupywania” Białorusi w ciągu lat jednak ewoluowała, a ostatnio przybrała nowy kształt. Rosja zaczęła wywierać na Mińsk coraz silniejszą presję na dalszą integrację w ramach Związku Białorusi i Rosji (ZBiR). Jednym z jej elementów miałoby być wprowadzenie jednolitego systemu wydawania wiz, co de facto sprowadzałoby się do objęcia pełni kontroli nad białoruskimi granicami przez Rosję. czytaj dalej…
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!