Państwowy Komitet Graniczny Białorusi zareagował na decyzję Polski o zamknięciu przejścia na polsko – białoruskiej granicy w Bobrownikach.
Jak informowaliśmy, z uwagi na ważny interes bezpieczeństwa państwa, decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego dziś, 10 lutego o godzinie 12.00 zamknięte zostanie przejście graniczne Bobrowniki.
Minister ogłosił decyzję nazajutrz po skazaniu przez białoruski reżim Polaka z Grodna, Andrzeja Poczobuta na 8 lat ciężkich łagrów. W odpowiedzi na represje wobec Polaków na Białorusi, Polska rozszerzy też sankcje wobec reżimu Aleksandra Łukaszenki. Kamiński kazał poszerzyć o kolejne nazwiska „czarną listę” reżimu.
Ale strona białoruska nie widzi obiektywnych przesłanek do zamknięcia przejścia, a podany przez Warszawę powód – zdaniem urzędników w Mińsku „nie odpowiada rzeczywistości ze względu na brak zagrożenia ze strony terytorium Republiki Białoruś”.
„Od 2020 roku polskie władze z różnych powodów zamknęły międzynarodowe kanały komunikacji. W wyniku takich decyzji funkcjonowały tylko 3 z 6 przejść granicznych, co niekorzystnie wpłynęło na sytuację po obu stronach granicy i doprowadziło do protestów polskich przewoźników towarowych, którzy faktycznie ustawili się w kolejkach z powodu powolnej odprawy po polskiej stronie” – czytamy w wydanym przez Komitet Kontroli Granicznej RB komunikacie. – Po zamknięciu jeszcze jednego polskiego przejścia granicznego sytuacja stanie się katastrofalna i może doprowadzić do załamania granicy, ponieważ obciążenie pozostałych dwóch przejść krytycznych wzrośnie. Ciężarówki będą mogły przekraczać granicę w kierunku Polski tylko przez przejście Kukuryki (Kozłowicze), a samochody osobowe – tylko przez przejście Terespol (Brześć).
Komitet Kontroli Granicznej poinformowała również, że w wyniku decyzji Warszawy obywatele polscy przybywający na Białoruś w ramach ruchu bezwizowego będą mogli wjechać tylko przez punkt kontrolny Terespol. Według władz kraju od wprowadzenia procedury bezwizowej przez Białoruś, kraj ten odwiedziło ok. 26 tys. obywateli polskich, z czego ok. 10 tys. przybyło przez przejście graniczne w Bobrownikach.
„Decyzja strony polskiej o zamknięciu kolejnego kanału komunikacji międzynarodowej w rzeczywistości nie ma na celu zapewnienia bezpieczeństwa publicznego, ale dalsze pogorszenie sytuacji na granicy i ograniczenie wzajemnych podróży obywateli” – uważa KKG RB.
oprac.ba za t.me/gpkgovby
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!