
Węgry zgodziły się na zmianę nazwy pełnomocnika rządu ds. Zakarpacia – oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin po spotkaniu z węgierskim odpowiednikiem Peterem Szijjarto. Do spotkania doszło podczas Warsaw Security Forum. Jak wynika z komunikatów, obaj ministrowie podjęli też szereg innych zobowiązań.
-Decyzja (w sprawie zmiany nazwy pełnomocnika) zostanie podjęta w przyszłym tygodniu i opublikowana w odpowiednich źródłach węgierskich. Ustaliliśmy, że po zmianie nazwy i publikacji tej informacji my, w naszym ministerstwie, utworzymy stanowisko do spraw współpracy transgranicznej – powiedział Klimkin. Dodał, że w Budapeszcie odbędą się ukraińsko-węgierskie konsultacje konsularne. To właśnie spór o działalność konsulatu węgierskiego na Zakarpaciu, status mniejszości węgierskiej, kwestię pełnomocnika oraz sprawa pomocy gospodarczej dla mniejszości węgierskiej z Budapesztu mocno dzielą w ostatnich dniach oba kraje. Węgry blokują też prace Rady NATO-Ukraina na najwyższym szczeblu.
– Jutro pan Szijjarto spotka się z sekretarzem generalnym NATO. My mówimy, że choć węgierska polityka nie dotyczy blokowania spraw merytorycznych, to tym niemniej ta symbolika nie jest nikomu potrzebna, w tym także Węgrom. Mam nadzieję, że strona węgierska będzie prowadziła konstruktywne rozmowy w ramach NATO – oświadczył Klimkin w środę.
Węgierski minister dodał, że trzeba odbudować zaufanie między dwoma krajami, a droga do tego „prowadzi małymi krokami”. Za pozytywną okoliczność uznał, że ze strony parlamentu ukraińskiego zniknęła petycja z apelem o pozbawienie obywatelstwa Ukrainy osób mających jednocześnie obywatelstwo Węgier. Autorzy apelu pisali, że tacy ludzie powinni utracić obywatelstwo ukraińskie i należy ich „deportować do ich nowej ojczyzny, Węgier”.
– Bardzo pozytywnie przyjmujemy to, że strona ukraińska potraktowała poważnie fakt, iż jest to sprawa absolutnie niegodna XXI-wiecznej Europy – powiedział Szijjarto. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, forsal.pl
fot. CC BY-SA 3.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!