Minister spraw zagranicznych Ukrainu Dmytro Kułeba oświadczył, że Ukraina pójdzie na ustępstwa w relacjach z Rosji jeśli rosyjska strona również pójdzie na ustępstwa w relacjach z Ukrainą.
W rozmowie z brytyjską telewizją Sky News Kułeba dodał jednak, że Ukraina nie może pójść na ustępstwa w sprawach fundamentalnie ważnych dla rozwoju państwa ukraińskiego, czyli na przykład integracji z UE i NATO.
Przyznał, że niektórzy ludzie proponują, by coś „dać” Władimirowi Putinowi, by uspokoić Moskwę. Podkreślił, że daleko na tym się nie zajdzie.
Nawiązał do wypowiedzi Putina i innych przedstawicieli rosyjskich władz o „czerwonych liniach”, że obecnie ich przekroczeniem byłoby wstępienie Ukrainy do NATO i rozmieszczenie broni ofensywnej w pobliżu granic Rosji.
– Czerwoną linią dla Rosji jest granica państwowa. Tej granicy nikt nie ma prawa przekraczać, i w pełni się z tym zgadzamy – powiedział Kułeba.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. Eduard Kriżaniwski, Press Służba MES Ukrajiny
1 komentarz
Edmund
9 grudnia 2021 o 16:59„Czerwoną linią dla Rosji jest granica państwowa. Tej granicy nikt nie ma prawa przekraczać, i w pełni się z tym zgadzamy – powiedział Kułeba”. A polskiej granicy nawet białoruski kołchoźnik nie przestrzega!!!