Minister obrony Bułgarii Dymitar Stojanow przyjechał na Ukrainę. Minister obrony Ukrainy Oleksij Reznikow osobiści epodziękował mu za wsparcie jakiego Bułgaria udziela Ukrainie. Niedawno bułgarski parlament zaglosował za wysłaniem pierwszej transzy bułgarskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Reznikow dodał, że liczy na dalszy rozwój współpracy między Ukrainą a Bułgarią w dziedzinie bezpieczeństwa.
Podczas gdy Bułgaria, kraj uważany przez lata za jeden z najbardziej prorosyjskich w NATO i UE (choć czasem na wyrost, bo w Bułgarii były też zawsze siły polityczne i społeczne co najmniej bardzo ostrożne wobec Rosji) wyraźnie zmienia swoją politykę na wspierającą Ukrainę, to w Chorwacji rząd strający się zdecydowanie wspierać Ukrainę natrafił na opór polityczny pokazujący, że w Chorwacji jest część społeczeństwa i klasy politycznej jest podatna na rosyjską propagandę lub hasła rezonujące z rosyjską propagandą. Chodzi głównie o wywodzącego się z postkomunistycznej lewicy prezydenta Zorana Milanovicia, który znalazł sobie w sprawie Ukrainy sojuszników w postaci mniejszych sil prawicowych.
W zeszłym tygodniu chorwacki parlament (Sabor) nie poparł szkolenia ukraińskich żołnierzy w Chorwacji w ramach programu UE (program EUMAM). Wcześniej Milanović jako najwyższy dowódca sił zbrojnych sprzeciwił się decyzji rządu Andreja Plenkovicia, szefa centroprawicowej Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej, by Chorwacja dołączyła do EUMAM.
„Milanović, były szef chorwackich socjaldemokratów, stwierdził, że szkolenie ukraińskich żołnierzy to „przenoszenie wojny do Chorwacji”. To nie pierwsza jego wypowiedź, w której pośrednio opowiedział się po stronie rosyjskiej agresji. Decyzja w sprawie szkolenia Ukraińców trafiła do Saboru, gdzie do odrzucenia weta prezydenta potrzebna była większość dwóch trzecich głosów. Plenković, który ma większość w parlamencie, obliczył, że uzyska większość 2/3 głosów (101 głosów) przy poparciu opozycyjnych partii konserwatywnych Ruchu Ojczyźnianego i MOSTu. Tak się jednak nie stało. Przedstawiciele Ruchu Ojczyźnianego głosowali przeciwko decyzji Plenkovicia, a przedstawiciele MOST-u nie stawili się na głosowanie. Za szkoleniem głosowało 97 posłów, czyli o 4 mniej niż potrzeba. Konserwatywni opozycjoniści twierdzą, że edukacja Ukraińców byłaby zagrożeniem dla bezpieczeństwa Chorwacji. Inni mówią, że nie chcą uczestniczyć w „grach politycznych między prezydentem a premierem”. Tak czy inaczej, pozostaje jeden fakt: Sabor podjął decyzję, która bardzo uszczęśliwi Moskwę” – napisał chorwacko-polski dziennikarz portalu WPolityce.pl Goran Andrijanić. Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, ukrinform.net, wpolityce.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!