Po wprowadzeniu zakazu importu rosyjskiego węgla do krajów europejskich, od 10 sierpnia ładunki z tym surowcem są kierowane do Turcji, Indii, Chin i krajów afrykańskich.
Według agencji Bloomberg, Rosja sprzedaje swój węgiel do tych krajów ze znacznym rabatem w porównaniu z węglem podobnej klasy z innych krajów.
Turcja importowała we wrześniu rosyjski węgiel energetyczny w cenie 199 dolarów za tonę, o 23% niższej niż podobne paliwo z Kolumbii, kolejnego największego dostawcy.
Przypomnijmy, na początku sierpnia w Unii Europejskiej weszło w życie embargo na import węgla z Rosji. Środek ten został włączony do piątego pakietu sankcji przyjętego 7 kwietnia 2022 r. Embargo obejmuje zakaz zakupu, importu lub transportu węgla i innych stałych paliw kopalnych w UE, jeśli pochodzą one z Rosji lub są eksportowane z Rosji.
W lipcu Wielka Brytania wprowadziła zakaz importu ropy naftowej i produktów naftowych, węgla i produktów węglowych oraz złota, a także zakupu i dostaw bezpośrednio lub pośrednio tych towarów.
Rosja jest jednym z trzech największych światowych eksporterów węgla, kontrolując około 17% światowych dostaw. Przemysł węglowy stanowi jedynie około 1% rosyjskiej gospodarki.
Tymczasem w Rosji dostrzeżono ryzyko bankructwa spółek węglowych, bo po zastosowaniu przez Zachód „węglowych” sankcji znacznie wzrosły wydatki. W szczególności branża straciła część rynków zbytu i ucierpiała z powodu ograniczeń eksportowych, a koszty produkcji wzrosły wraz z kosztami logistyki.
Jednak w sierpniu Reuters poinformował, że rosyjska gospodarka uniknęła załamania pomimo nałożenia sankcji, dzięki wysokim światowym cenom energii, w szczególności ropy naftowej, które pomogły Kremlowi złagodzić skutki sankcji.
Opr. TB, www.bloomberg.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!