Dyrekcja Parku Narodowego Mierzei Kurońskiej zdecydowała się na realizację bezprecendensowego planu – chce wydać pozwolenie na wypas stada 50 kóz w rezerwacie Naglių. W tym celu zwróciła się do resortu środowiska z prośbą o przyznanie 10 tys euro.
W rezerwacie rozpoczęto już prace usuwania roślinności drzewiastej na martwych wydmach. Efektywnym sposobem na zachowanie stanu krajobrazu jest ponoć wypas zwierząt. Wcześniej w rezerwacie pasły się owce, jednak kozy mają być bardziej skuteczne w likwidacji odradzających się sadzonek drzew.
Mierzeja Kurońska to wąski, długi półwysep, w postaci piaszczystego wału, w południowo-wschodniej części wybrzeża Morza Bałtyckiego. Oddziela Zalew Kuroński od otwartego Morza Bałtyckiego.Jest podzielona między południową częścią Rosji i północną Litwy. Znajdują się na niej drugi pod względem wysokości w Europie kompleks wydm. W 2000 r. Mierzeja Kurońska została zapisana na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Początkowo Mierzeja Kurońska była zalesiona. Na początku XVIII w. przebiegał tędy szlak pocztowy z Europy Zachodniej do Rosji. Wzrost populacji i nadmierny wypas bydła doprowadził do zniszczenia delikatnej roślinności, a lasy zostały przetrzebione. W 1757 roku, w czasie wojny siedmioletniej, armia rosyjska na potrzeby drewna do budowy setek łodzi o płytkim zanurzeniu, które miały być wykorzystane do oblężenia Królewca, wycięła pozostałe lasy. W następnych dziesięcioleciach wiatry naniosły zwały piachu, doprowadziło to do nieodwracalnego zniszczenia tego obszaru.
Georg David Kuwert, pracownik poczty wraz ze swym ojcem, Gottliebem, chciał odtworzyć pierwotny leśny krajobraz. W 1825 roku przystąpili do ponownego zalesiania mierzei, kontynuowanego przez ponad sto lat. Wzmocniono grunt specjalną odmianą głęboko ukorzeniającej się trawy oraz teren obsadzono różnymi odmianami wytrzymałych sosen i brzóz (około 70% obszaru zostało zalesione).
Mierzeja Kurońska odwiedzana jest przez około 8 tys. osób dziennie. Występuje tu około 900 gatunków roślin. Lasy zamieszkują łosie, sarny, list i dziki oraz ponad 100 gatunków ptaków.
Kresy24.pl
2 komentarzy
Andrzej
9 stycznia 2017 o 10:06To jakieś kretyńsktwo, żet ę klęskę ekologiczną próbuje się chronić. To samo jest zresztą ze sztucznym utrzymywaniem naszej „pustyni” błędowskiej…
[email protected]
10 stycznia 2017 o 03:44Andzej …andzej!