Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew wezwał Unię Europejską do przyznania się do „błędów”, ogłoszenia „rozejmu” i zakończenia „wojenki” z Rosją. Powiedział o tym podczas transmitowanej przez telewizję konferencji prasowej.
„Teraz Komisja Europejska ma nowy zespół, który nie jest jeszcze obciążony różnego rodzaju wcześniejszymi decyzjami, w każdym razie osobistej odpowiedzialności za nie. Jeśli chcą, mają szansę to naprawić. Nie my rozpoczęliśmy tę wojenkę i nie my powinniśmy ją zakończyć. Oni sami muszą ogłosić rozejm, wtedy wszystko można przywrócić do normy – powiedział.
„Myślę, że jednak trzeba zdobyć się na odwagę, przyznać do błędów i wyjść na płaszczyznę normalnych relacji, normalizację tych relacji” – podkreślił. Miedwiediew powiedział, że Moskwa jest gotowa budować indywidualnie stosunki z państwami europejskimi, jeśli nie są one gotowe do wspólnego rozwiązywania problemów. „Jesteśmy gotowi budować nasze stosunki z krajami europejskimi na drodze dwustronnej, nie ma tu nic tak skomplikowanego” – powiedział i dodał, że decyzje podejmowane są wspólnie w UE.
„Z Unią Europejską, nie wspominając już o Stanach Zjednoczonych, mamy trudny okres. Niedawno spotkałem się z kilkoma moimi kolegami z Unii Europejskiej, mówiąc: Słuchajcie chłopaki, patrzcie, co robicie, nałożyliście sankcje, sami na nich cierpicie, stracili tam około 100 miliardów euro, a niektórzy nawet 200, i my, oczywiście, straciliśmy, ale wy nie chcecie nawet rozmawiać. Komu z tego powodu jest lepiej? Powiedzieliście, że nie będziemy się z wami przyjaźnili i spotykali, ale to na poziomie Komisji Europejskiej, w relacjach dwustronnych jakby się to udaje” – powiedział.
„To dość dziwna historia, szczególnie biorąc pod uwagę, że w UE decyzje podejmowane są w wielu sprawach w Brukseli, są to decyzje kolegialne, dotyczące wszystkich krajów UE, więc jest to polityka krótkowzroczna, ale jestem pewien, że wcześniej czy później zakończy się ogólnym pojednaniem” – dodał.
Podkreślił też, że w perspektywie historycznej jest optymistą. „W perspektywie historycznej wszystko będzie dobrze. A teraz będzie trudno. Po prostu ludzkość całkowicie by zniknęła, gdyby w ostatecznym przypadku nie wszystko było w porządku z perspektywy historycznej. Myślę, że wojny handlowe zakończą się, a wszelkie ograniczenia zostaną zniesione, ale musimy żyć teraz” – podsumował.
Opr. TB, UNIAN
fot. Wikipedia
4 komentarzy
SyøTroll
5 grudnia 2019 o 20:09Wzywanie polityków, którzy wpadli w pułapkę propagandową do przyznania się do błędów nie ma sensu. Ale swoją drogą to ciekawa zagrywka PR-owa.
Sarmata
5 grudnia 2019 o 21:50@sytroch- kacapov … nic w tym ciekawego – kacap mały próbuje mącić – bo nic innego nie potrafi i nie może – a kacapia to stary, parchaty, schorowany i zapijaczony „niedźwiedź” … te ruskie zagrywki, tego typu stwierdzenia wzbudzają jedynie politowanie – a nie uznanie… ale i tak nie zrozumiesz… PS a może powinniśmy wyrazić publiczną skruchę przed ogółem… w nagrodę wspaniałomyślnie kacapowie coś tam coś tam… Ty Iwan nieźle masz zryty beret – po prostu jesteś niezły dzban… 🙂
hihi
6 grudnia 2019 o 08:02Ale w sensie mowisz o Rosjanach? Bo faktycznie tak sie juz zakrecili budowniem imperium i bycie oblezona twierdza ze ciezko juz to naprawic.
QQQ
6 grudnia 2019 o 09:14Niech Pan Miedwiediew przyzna się do błędu i wycofa Rosję z Krymu i Donbasu. Wtedy porozmawiamy.